Monika Brodka przemierza tysiące kilometrów na dachu mobilnej sceny RedBull Tourbus. Na muzycznej mapie znalazły się: Białystok, Sopot, Poznań i Katowice, gdzie Monika będzie prezentowała swoją twórczość z płyty "Granda".
Pierwszy koncert w Białymstoku już za nami. Jednak żal fanów nie wpuszczonych na imprezę nie maleje. Zabrakło miejsca. Organizatorzy imprezy nie spodziewali się aż takiego zainteresowania. Część osób musiało odejśc z kwitkiem albo pozostać pod bramą.
"dobrze, że miasto Białystok i policja miejska nie ograniczyły liczby osób na juwenaliach... Serdeczne podziękowania i ukłony w stronę tych instytucji... Co nie zmienia faktu, że stali jak kretyni i nie raczyli uprzedzać tłumów o fakcie że miejsc juz nie ma, żeby rzesze się nie fatygowały, bo nie zostaną wpuszczone..."
"porażka i tyle, jak się robi darmowy koncert to chyba logiczne, że będzie duuużo ludzi!!! szkoda gadać, zero organizacji!!!! delikatnie mówiąc :)"
"tak, stanie pod brama było świetne. jak się robi taki event gdzie na głupim fejsie jest ponad 3 tys. attending to trzeba by założyć, że przyjdzie dużo, dużo więcej ludzi i pomyśleć organizacyjnie o reszcie. Wstyd. Jak bydło!"
Więcej na stronie: Wiadomosci24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?