MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrz im niestraszny

AG
Był to premierowy sparing łomżan przed startem drugoligowych rozgrywek. Beniaminek w pierwszej połowie spotkania wystawił skład, którego trzon stanowili zawodnicy reprezentujący barwy ŁKS w poprzednim sezonie.

Był to premierowy sparing łomżan przed startem drugoligowych rozgrywek. Beniaminek w pierwszej połowie spotkania wystawił skład, którego trzon stanowili zawodnicy reprezentujący barwy ŁKS w poprzednim sezonie. "Starzy" ełkaesiacy szybko mieli powody do radości. Już w 40. sekundzie fatalny błąd popełnił Wojciech Szala. Zawodnik Legii niefortunnie podał piłkę pod nogi Rafała Bałeckiego, który bez problemu pokonał Jana Muchę.

Groźny Roger

Podopieczni Engela do końca pierwszej połowy toczyli wyrównany bój z warszawianami. Świetnie prezentował się Kamil Ulman, który popisał się kilkoma efektownymi interwencjami. Dopiero po zmianie stron do głosu doszli gospodarze, dwukrotnie trafiając do siatki gości. Najpierw po błędzie testowanego Grzegorza Sobiecha bramkę głową zdobył Roger. Cztery minuty później Brazylijczyk zapewnił swojemu zespołowi wygraną, wykorzystując rzut karny podyktowany po przewinieniu Pawła Galińskiego.
- Jak na początek okresu przygotowawczego, wypadliśmy bardzo dobrze. Na pewno nie musimy wstydzić się wyniku, osiągniętego z tak wymagającym rywalem. Dopóki na boisku nie pojawili się testowani zawodnicy, graliśmy płynnie, wyprowadzając kilka groźnych akcji. Później zabrakło zrozumienia, popełniliśmy indywidualne błędy, po których padły bramki. Gdyby nie straszny upał i tak dobry mecz mógłby być jeszcze lepszym widowiskiem. Jeden z naszych nowych piłkarzy nie wytrzymał trudów spotkania i po ostatnim gwizdku zemdlał. Na szczęście nic groźnego się nie stało - mówi Zbigniew Kowalski, kapitan ŁKS.

Szukają dalej

Engel w sparingu z Legią sprawdził Krzysztofa Janickiego (Unia Janikowo), Michała Białka (Stal Głowno), Piotra Szkolniaka (Wisła II Kraków) i Łukasza Gawlika (Proszowianka Proszowice).
- Nie przywiązywałbym większej wagi do tych nazwisk. Nie są to piłkarze, którzy mogliby być wzmocnieniem ŁKS. Poważniejszych kandydatów należy spodziewać się w trakcie obozu przygotowawczego w Dębicy - mówi Marcin Trojanowski, rzecznik ŁKS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto