Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mapa, stare zdjęcia, książka. Dawne Kruszyniany w pigułce (zdjęcia)

mj
Mieszkańcy, a także miłośnicy małej wsi pod Krynkami spotkali się w sobotnie popołudnie w Centrum Tatarskim. Okazją ku temu było podsumowanie Etno-projektu, który od kilku miesięcy realizowała grupa etnografów i projektantów

Przez kilka miesięcy zespół etnograficzny zbierał opowieści i wspomnienia mieszkańców Kruszynian na temat ich miejscowości. Etnografowie słuchali historii opowiadanych przez mieszkańców, przyglądali się przestrzeni wsi, szukali legend i opowieści o wsi.
- Chcieliśmy pokazać Kruszyniany jako miejsce wielokulturowe, z przeszłością wielu religii i ludzi. Dziś mówi się głównie o tatarskiej historii wsi, a przez wieki mieszkały i do dziś mieszkają w niej także inne społeczności - wyjaśnia Kaja Kojder-Demska, etnografka warszawskiego Stowarzyszenia „Pracownia Etnograficzna i koordynatorka projektu.
Przy Etno-projekcie pracowała razem z trójką innych etnografów ze Stowarzyszenia: Olgą Płuciennik, Joanną Kościańską i Michałem Demskim, a także z projektantkami: Karoliną Kotowską oraz Kają Nosal i Anną Wręga z Onto Studio Design.
Przez kilka miesięcy zespół etnograficzny zbierał opowieści i wspomnienia mieszkańców Kruszynian na temat ich miejscowości. Etnografowie słuchali historii opowiadanych przez mieszkańców, przyglądali się przestrzeni wsi, szukali legend i opowieści o wsi. Rozmawiali ze starszymi mieszkańcami wsi, którzy spędzili w niej całe życie, ale też z osobami, które sprowadziły się do niej niedawno, bo chciały zamieszkać właśnie tu, na Podlasiu, w wielowyznaniowych Kruszynianach.
Dzięki rozmowom dowiedzieli się, jak wyglądały Kruszyniany i jak się tu mieszkało na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. I choć mieli ogólną wiedzę na temat tej wsi, wielokrotnie byli zaskakiwani.
- Już wcześniej wiedzieliśmy, że wieś była duża. Ale skala tego, ile tam się działo, naprawdę nas zaskoczyła. Bo dla takich dużych wsi typowe było to, że był sklep. Ale już np. bar - niekoniecznie. A w Kruszynianach działał bar „Złota Orda” - podkreśla Michał Demski.
I to właśnie „Złota Orda” była jednym z bohaterów sobotniego spotkania. A raczej szyld dawnego baru. Specjalnie na tę okazję została bowiem wykonana replika szyldu, który zachował się na starych zdjęciach. Każdy z obecnych na spotkaniu mógł sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie.
I choć nazwa „Złota Orda” kojarzy się z tatarskością, nie była prowadzona przez Tatarów. Ale ciekawostką jest też to, że serwowano w niej szaszłyki... baranie.
- Choć brzmi to tatarsko, wiąże się tylko pośrednio z Tatarami, a raczej z kontynuacją tradycji zakładów garbarskich. Dopóki w Krynkach pracowała garbarnia, hodowano w okolicy owce na skóry, które przetwarzano właśnie Krynkach. Coś trzeba było jednak zrobić z mięsem - część jechała więc do Białegostoku do sklepu, który sprzedawał baraninę, a część zjadano na miejscu, właśnie w barze „Złota Orda” - wyjaśnia Michał Demski.
Na podstawie opowieści etnografowie stworzyli mapę dawnych Kruszynian. Zaznaczyli na niej ważne dla mieszkańców miejsca. Także te ze zmieniającymi się na przestrzeni lat lokalizacjami, jak sklep czy biblioteka. I nazwami części wsi: Ragalieuszczyna, Makale, Zahorą.
I tak powstał swoisty katalog wystawy, będący niewielkim albumem z fotografiami i zebranymi opowieściami, a także mapą dawnej wsi, z zaznaczonymi miejscami, które dawniej były dla mieszkańców ważne i stanowiły o tym, że Kruszyniany odgrywały rolę lokalnego centrum.
- Słuchając mieszkańców zrozumieliśmy, że ich wieś dawniej stanowiła lokalne centrum, że było w niej wiele ważnych miejsc, z którymi wiążą się wspomnienia. We wsi można było zrobić zakupy, iść do lekarza, oddać mleko do mleczarni, wysłać list, ale także wstąpić do kubokawiarni, by obejrzeć program na jednym z dwóch telewizorów i napić się herbaty. We wsi także można było się zabawić, spotkać znajomych w barze Złota Orda czy urządzić zabawę w remizie - podkreślają etnografowie.
Na realizację Etno-projektu Stowarzyszenie „Pracownia Etnograficzna” otrzymała dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Funduszu Promocji Kultury, a także z Urzędu Marszałkowskiego Województwa podlaskiego oraz z Muzeum Historycznego w Białymstoku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto