W przeszłości obaj należeli do czołowych zawodników amatorskiej reprezentacji Polski, później nieźle radzili sobie na profesjonalnych ringach; Zegan był pretendentem do tytułu mistrza świata WBO (po kontrowersyjnym werdykcie przegrał z Uzbekiem Arturem Grigorjanem), zaś Snarski bezskutecznie rywalizował o tytuł mistrza Europy.
Kariery zakończyli przed trzema laty, ale postanowili wrócić na walkę rewanżową. Snarski, organizator sobotniej gali, mówił, że chce "wyrównać rachunki z Zeganem", wrocławianin zaś twierdził, że zamierza pokazać, iż w jego wieku (38 lat) można dalej boksować na niezłym poziomie. O ile mieszkający w Białymstoku prawie 45-letni Snarski zapowiadał definitywne rozstanie z pięściarstwem w roli zawodnika, o tyle wrocławianin Zegan przekonywał, że być może jeszcze będzie walczył.
Zegan odniósł 43 zwycięstwo, na jego koncie jest też sześć porażek i dwa remisy. Snarski ma rekord 32-32-6.
Nieudanie przygodę z zawodowym boksem rozpoczął urodzony w Kazachstanie (matka jest Polką, a ojciec Niemcem) Włodzimierz Letr. Czterokrotny mistrz Polski przegrał walkę w wadze ciężkiej z Białorusinem Artsiomem Czarniakiewiczem.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
