Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kultura w Szczecinie. Jak będą wyglądały imprezy i wydarzenia w "nowej rzeczywistości"?

Małgorzata Klimczak
Małgorzata Klimczak
Od 6 czerwca mogą działać kina, teatry czy sale koncertowe. W Szczecinie jednak organizatorzy podchodzą ostrożnie do takiej możliwości. Przedstawienia zobaczymy raczej po wakacjach.

Czerwiec to w zasadzie końcówka sezonu, jeśli chodzi o działalność teatrów czy sal koncertowych. Przez dwa miesiące teatry działały wyłącznie w sieci, musiały odwołać swoje premiery wiosenne, odbywały się tylko próby wirtualne. Trzeba było zmienić plany repertuarowe, a otwarcie placówek było wielką niewiadomą. Dlatego większość teatrów zaczęło już myśleć o przyszłym sezonie, a otwieranie się w czerwcu na około trzy tygodnie nie ma większego sensu.

Szczecińska filharmonia już dzień po ogłoszeniu możliwości otwarcia się dla widzów zdecydowała, że w tym sezonie tego nie zrobi.

- W związku z dynamicznie zmieniającymi się uwarunkowaniami i wytycznymi zdecydowaliśmy, że w trwającym sezonie artystycznym (czyli do końca czerwca) w budynku Filharmonii nie będą odbywały się koncerty z udziałem publiczności. Wydarzenia zaplanowane na czerwiec nie odbędą się - zapowiada Katarzyna Plater-Zyberk z Filharmonii im. Karłowicza.

To dlatego, że pozwolenia nie oznacza, że placówki kulturalne od razu poznają szczegółowe wytyczne sanitarne, do których muszą się dostosować. Dlatego uruchamianie działalności w czerwcu nie ma większego sensu.

Opera na Zamku też nie zamierza w czerwcu zapraszać widzów.

- Cały czas pracujemy nad nowym repertuarem, który będzie po wakacjach - mówi Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku. - Wszystko zależy od tego, jak będzie się rozwijała sytuacja. Jeżeli będzie pozytywna, to chcielibyśmy grać te rzeczy, które cieszą się u nas niesłabnącą popularnością i które spowodowały, że Opera na Zamku zaczęła być rozpoznawalna w całej Polsce i nie tylko. Na pewno z Jerzym Wołosiukiem, dyrektorem artystycznym Opery na Zamku, uczynimy wszystko, żeby ten repertuar był intrygujący dla wszystkich.

Teatr Współczesny także nie zapowiada powrotu przed wakacjami. Na swojej stronie zapowiada, że od 1 czerwca do 15 lipca z powodu przerwy urlopowej nie będą czynne kasy. " O planach na przyszły sezon będziemy Was informować na bieżąco na stronie oraz naszym profilu Facebookowym. Z jeszcze większą niż zwykle nadzieją – do zobaczenia" - czytamy w komunikacie.

Wiadomo, że przestanie działać prywatny Teatr Gwitajcie.

- Niestety, po dwóch miesiącach prób przetrwania i czekania na rozwiązania ze strony decydentów jesteśmy zmuszeni poszukać innych źródeł dochodu - informuje Jakub Gwit z Teatru Gwitajcie. - Jak się dowiedzieliśmy z mediów „kultura nie jest potrzebna”, tak w skrócie. Życząc wszystkim zdrowia mamy nadzieję, że się jeszcze kiedyś spotkamy.

Pozostałe teatry jeszcze się nie określiły.

Kina nie mają przerwy wakacyjnej, więc będą się starały wrócić do działalności, ale nie wiadomo kiedy. Na pewno nie 6 czerwca.

Kino Pionier prosi widzów o cierpliwość. Wstępny termin to 12 czerwca, który wypada w piątek, czyli na rozpoczęcie weekendu. Natomiast multipleksy są uzależnione od decyzji centralnych. Każda sieć zrobi to w innym terminie.

Jedyne, na co możemy liczyć w Szczecinie, to imprezy plenerowe.

Baltic Neopolis Orchestra na przełomie czerwca i lipca zapowiada festiwal z muzyką klasyczną, który miał się odbyć w maju.

ZOBACZ TEŻ:

Na bulwary i Łasztownię znów powróciło życie, a wraz z nim nowy lokal

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zachodniopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto