Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok poluje na gwiazdy

Paweł Hochstim
Czesław Michniewicz chce sprowadzić do Białegostoku swoich byłych podopiecznych z Widzewa
Czesław Michniewicz chce sprowadzić do Białegostoku swoich byłych podopiecznych z Widzewa Paweł Łacheta/Polskapresse
Ofertę pracy z Jagiellonii Białystok dostał Kamil Kosowski z GKS Bełchatów. ponad to pewny jest też transfer do tego klubu widzewiaka Niki Dżalamidze, który z końcem 2011 roku przestanie być piłkarzem Widzewa. Kogo jeszcze chce pozyskać Jaga?

Karta Dżalamidze znów trafi w ręce gruzińskiego klubu Baia Zugdidi. Szefowie klubu z Łodzi mogli wykupić go za 300 tysięcy euro, ale zrezygnowali z tej opcji.

Jagiellonia, której trenerem jest były szkoleniowiec Widzewa Czesław Michniewicz, jest już z Gruzinem i jego klubem praktycznie dogadana.

Ale to nie koniec, bo Michniewicz chciałby wykupić z Widzewa także Sebastiana Maderę i Dudu Paraibę. Łatwiej będzie mu pozyskać Maderę, który popadł w konflikt z kibicami, a poza tym nie ma innych ofert. Tymczasem Dudu jest także na liście życzeń Wisły Kraków.

Szefowie Widzewa, którzy mają zaległości finansowe wobec swoich graczy, muszą pilnować, by nie doszło do sytuacji, w której zawodnicy będą mogli złożyć wnioski o rozwiązanie kontraktów z winy klubu. By tak się stało, piłkarz nie może otrzymywać wynagrodzenia przez trzy miesiące.

Widzew nie będzie robił swoim piłkarzom problemów ze zmianą klubu, tym bardziej że bardzo potrzebuje pieniędzy. Już dwa miesiące temu w wywiadzie dla "Dziennika Łódzkiego" właściciel klubu Sylwester Cacek zapowiadał, że nie będzie dotował klubu z własnej kieszeni, a zarząd musi znaleźć inne sposoby finansowania. Przy obecnym budżecie Widzewa trzeba sprzedawać piłkarzy, by ten budżet zbilansować.

Ale prawdziwym hitem może być transfer do Jagiellonii pomocnika GKS Bełchatów Kamila Kosowskiego. Piłkarz ma ważny do końca obecnego sezonu kontrakt z klubem z Bełchatowa, ale wcale nie musi oznaczać to, że... latem odejdzie bezpłatnie. Wszystko z powodu jednego z zapisów w umowie, który umożliwia automatyczne przedłużenie kontraktu, jeśli piłkarz spędzi na boisku określoną liczbę minut w sezonie. Obecnie Kosowski jest podstawowym piłkarzem GKS i jest raczej pewne, że warunki tego zapisu zostaną spełnione. Wówczas Jagiellonia, która może zaproponować Kosowskiemu znacznie lepszy kontrakt, będzie musiała za jego transfer zapłacić. Dlatego do próby kupienia Kosowskiego dojdzie prawdopodobnie zimą.

Więcej na stronie: Ekstraklada.net

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto