Ekshumacja przy Areszcie Śledczym w Białymstoku
- Praca w tym miejscu okazała się bardzo trudna – mówi dr Marcin Zwolski, historyk z Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Białymstoku. – Jest tam spora warstwa gruzu i gliny. Nie ma możliwości użycia innego sprzętu niż łopaty.
Kontynuowano również ekshumacje szczątków znalezionych pod korzeniami wyciętych drzew. – System korzenny tych drzew naruszył znajdujące w ziemi pochówki, dlatego odnajdujemy sporo rozproszonych kości. To na pewno nie są pojedyncze pochówki – mówi dr Zwolski.
Od początku tego etapu prac archeolodzy wydobyli szczątki 44 osób. Nadal odnajdywane są rzeczy osobiste: medalik z Matką Boską, kolejny krzyżyk. Natrafiono również na nową jamę grobową, która jest zlokalizowana w miejscu, gdzie jeszcze kilka dni temu stał słup oświetleniowy. Najwyraźniej podczas jego instalacji jama ta została naruszona.
Prokurator prowadzący śledztwo Zbigniew Kulikowski zapoznał się już z wstępną oceną rzeczy odnalezionych kilka dni temu w jednej z jam zbiorowych, dokonaną przez biegłego z zakresu konserwacji zabytków archeologicznych z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Były to najprawdopodobniej szczątki portfela, w którym stwierdzono odcisk jakiegoś obrazka wotywnego, bliżej niezidentyfikowany kawałek drewna i zapisane kartki papieru. Podjęta zostanie próba ich odczytania.
Tomasz Danilecki
Asystent prasowy oddziału IPN w Białymstoku
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?