Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grać głową i z głową

ag
Po zakończeniu rundy jesiennej szkoleniowiec żółto-czerwonych jako jeden z głównych celów polityki transferowej podał konieczność sprowadzenia wysokiego napastnika, który oprócz strzelania bramek, będzie miał zdolność ...

Po zakończeniu rundy jesiennej szkoleniowiec żółto-czerwonych jako jeden z głównych celów polityki transferowej podał konieczność sprowadzenia wysokiego napastnika, który oprócz strzelania bramek, będzie miał zdolność dogrywania piłki do partnerów z formacji. Wybór padł na 31-letniego Moskala, który ostatnie 3,5 sezonu spędził w Górniku Polkowice.
– W nowym zespole czuję się dobrze. Najwyższy czas, żeby zakończyć aklimatyzację. Pracujemy ciężko i szczerze powiedziawszy jestem zaskoczony, że tak dobrze wszystko znoszę. W Górniku wcześniej rozjechaliśmy się do domu i po tak długiej przerwie myślałem, że czasami może zabraknąć zdrówka. Nic z tego. Radzę sobie świetnie – mówi Moskal.

Dodatkowe zadania

Napastnik ma za sobą kilka występów w meczach sparingowych. Do tej pory nie udało mu się jednak pokonać bramkarza rywali.
– Jestem zadowolony z formy fizycznej. Nie ma żadnych problemów z kondycją. Gorzej wygląda kwestia skuteczności. Nie przejmuję się jednak zerowym dorobkiem. Na strzelanie goli przyjdzie jeszcze czas – zapewnia piłkarz.
Moskal grał już ze wszystkimi napastnikami Jagiellonii. Z kim najlepiej czuje się w napadzie drugoligowca?
– Nie chciałbym nikogo wyróżniać. To koledzy powinni ocenić, jak wypadam. Poza tym nastąpiła poważna zmiana w sposobie mojej gry i na wnioski jest trochę za wcześnie. W Polkowicach moją główną funkcją była walka w powietrzu. W Białymstoku trener powierzył mi jeszcze kilka dodatkowych zadań. Oczywiście muszę grać głową i z głową, a tak na marginesie – nogami też sobie radzę. Mam również walczyć w odbiorze piłki i uczestniczyć w grze obronnej zespołu – opisuje napastnik.

Jaga wśród faworytów

W większości gier kontrolnych Moskal był wystawiany w drugiej drużynie, która w rundzie wiosennej powinna stanowić miejsce dla graczy rezerwowych.
– Na nikogo się nie obrażam. Tam gdzie widzi mnie trener, będę się starał wypaść jak najlepiej. Każdy ma przecież swoją koncepcję gry i należy ją respektować. Mam jednak nadzieję, że w najbliższych sparingach szkoleniowiec pozwoli mi wystąpić w optymalnym ustawieniu naszej drużyny. Chce się przekonać, jak będzie mi się współpracowało z podstawowymi jagiellończykami – mówi zawodnik.
Napastnik żółto-czerwonych widzi podlaską ekipę w gronie faworytów do awansu na boiska ekstraklasy.
– Najwyższe notowania mają obydwie łódzkie drużyny: ŁKS i Widzew oraz Jagiellonia. Należy się również spodziewać, że trochę niżej sklasyfikowane zespoły, jak Kujawiak Włocławek czy Śląsk Wrocław, także podejmą wyzwanie gry o I ligę. Ważny będzie początek sezonu. Już pierwsze mecz pokażą, kto będzie się liczyć w tym wyścigu – kończy Moskal.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto