Fotowoltaika – obalamy popularne mity. Awaryjność paneli, pozwolenie na budowę, praca zimą – jakie są fakty?
Fotowoltaika grozi pożarem
Nie ma dokładnych polskich danych dotyczących pożarów spowodowanych fotowoltaiką. W ocenie Bogdana Szymańskiego, prezesa Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej Polska PV cytowanego przez serwis gramwzielone.pl, pożarowi ulega zaledwie promil instalacji. Za około połowę takich pożarów odpowiadają zdarzenia losowe, np.wyładowania atmosferyczne, a za drugą połowę awarie oraz błędy projektowe i montażowe. O tym, że zagrożenie pożarowe jest bardzo niskie, świadczą dane z zagranicy cytowane przez serwis pv-magazine-usa.com. W Niemczech w latach 1999–2019 pożarowi uległo ok. 350 instalacji fotowoltaicznych z ponad 1,4 mln. W Japonii w latach 2007–2017 odnotowano 127 przypadków awarii paneli, w tym 13 pożarów (w 2018 r. kraj ten miał ok. 2,4 mln instalacji). Zgodnie z polskim prawem budowlanym od 19 września 2020 r. każdy projekt instalacji PV o mocy powyżej 6,5 kWp musi zostać uzgodniony z rzeczoznawcą ds. zabezpieczeń przeciwpożarowych. Każdą taką instalację trzeba też zgłosić Państwowej Straży Pożarnej.