MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czują się bezpieczni

sk
Po wycofaniu się Moderatora, który przez trzy lata wspierał drużynę, sytuacja zespołu stała się mało ciekawa. Klub ma szerokie grono dobroczyńców, ale brakowało im głównego sponsora.

Po wycofaniu się Moderatora, który przez trzy lata wspierał drużynę, sytuacja zespołu stała się mało ciekawa. Klub ma szerokie grono dobroczyńców, ale brakowało im głównego sponsora. – Moderator był z nami w każdym momencie. Myślę, że takie mieli założenia, wyliczenia, a sytuacja na rynku budowlanym też nie jest najlepsza. Umowę podpisywaliśmy co roku. Tym razem zdecydowali, że rezygnują. Wszystko zostało załatwione fair – mówi Marek Antoniuk, jeden z trenerów hajnowian.

Skoncentrują się na grze

Negocjacje z Pronarem trwały ponad miesiąc. – Ofertę złożyliśmy już w czerwcu, ale wtedy nie byliśmy pewni jak będzie wyglądała nasza sytuacja. Później przystąpiliśmy do rozmów, w które oprócz nas zaangażowany był burmistrz Hajnówki – opowiada były zawodnik.
Umowa została zawarta na czas nieokreślony. Obie strony obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia, a Pronar obiecaną kwotę będzie płacił co 30 dni, począwszy od października. – Teraz czujemy się bezpiecznie. Została uzupełniona część naszego budżetu. Komfortowo nasza sytuacja będzie wyglądała od stycznia, kiedy otrzymamy jeszcze dotacje miejskie. W tej chwili mamy pieniądze na spłaty zaległości, nie były to duże kwoty, ale dzięki nowemu sponsorowi nie musimy się już o to martwić – zapewnia Antoniuk.
Spokojny o sytuację swojego zespołu jest teraz też Jacek Wesołowski. – Takiej wiadomości nam brakowało. Cieszymy się, że udało się dopiąć wszystkie formalności. Mam nadzieję, że będzie to dłuższa współpraca, która przyniesie korzyści obu stronom. Dzięki tej umowie możemy skoncentrować się na grze – tłumaczy szkoleniowiec hajnowian.

Falstart ze Skrą

OSiR słabo zaczął rozgrywki. Na inaugurację we własnej hali przegrał po nie najlepszym występie 0:3 ze Skrą II Bełchatów. Później uległ w Świdniku Avii 2:3. Nie takiego początku sezonu spodziewali się kibice i trenerzy. – Mimo takiej sytuacji kadrowej jaką mamy w tej chwili, mogliśmy zacząć lepiej. Ze składu wypadło nam trzech zawodników Maciek Wesołowski, Grzegorz Szumielewicz i Krzysiek Hajbowicz, ale mecz z rezerwami Skry wybitnie nam nie wyszedł. To był falstart. W Świdniku mieliśmy szansę. Nie udało się i trzeba cieszyć się z punktu. Nasza gra wygląda coraz lepiej, wkrótce będziemy wygrywać – mówi trener Wesołowski.
Hajnowianie jeśli chcą zrealizować swój cel i znaleźć się w pierwszej szóstce muszą zacząć zwyciężać. Reforma ligi i zmieniona punktacja może spowodować, że trudno będzie nadrobić straty do rywali. – Byliśmy zwolennikami takiego systemu. Liga jest przez to bardziej atrakcyjna z punktu widzenia kibiców. Walka będzie trwała do końca i dzięki temu rozgrywki staną się ciekawsze. Mobilizuje to nas do tego, żeby z drużynami, które są w naszym zasięgu wygrywać 3:0 i 3:1 i inkasować trzy punkty. Mam nadzieję, że już w najbliższej kolejce, grając pod nową nazwą uda nam się tego dokonać – kończy szkoleniowiec Pronar OSiR Hajnówka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto