Na ostatnim, czerwcowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej po raz dziewiąty z rzędu zdecydowała o podwyżce stóp procentowych. Tym razem stopa referenycjna wzrosła o 75 punktów bazowych do 6 proc. – Ostatni raz koszt pieniądza był równie wysoki w 2008 roku, tuż przed wybuchem Globalnego Kryzysu Finansowego – wskazuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl
Przed nami kolejna podwyżka stóp procentowych
– Serie podwyżek stóp procentowych zapoczątkowane na jesieni spowodowały znaczny wzrost rat kredytowych. Co gorsze – nic nie wskazuje na to, aby poziom inflacji się zatrzymał, a tym bardziej zaczął maleć. Oznacza to, że 7 lipca na posiedzeniu RPP może nas czekać kolejna podwyżka stóp procentowych – zauważa w przesłanym nam komentarzu Natalia Bihun, Lendi.
Ekspertka spodziewa się, że kolejna podwyżka będzie łagodniejsza niż te wcześniejsze lub spodziewane przez ekonomistów i wyniesie tym razem "25 lub 50 punktów bazowych". – Obawiam się jednak, że to nie jest jeszcze ten czas na łagodzenie, a RPP podejmie decyzję o podwyższeniu obecnych stóp o kolejne 75 punktów bazowych. Taka sytuacja po raz kolejny mocno odbije się na domowych budżetach. Na 30 czerwca 2022 roku najpopularniejszy WIBOR 3M wyniósł 7,05 proc., co oznacza, że osiągnął on najwyższe odczyty od wielu lat – wyjaśnia.
– Dane PMI doprowadziły do spadków wycen podwyżek stóp procentowych – rynek nie ma już przekonania, że stopy przebiją 8 proc. – wskazują w swojej analizie eksperci Ebury. – Wyraźnie wzrosła niepewność w zakresie tego, jakie kroki podejmie Rada Polityki Pieniężnej w tym tygodniu i później. W przypadku oczekiwań prognostów trudno mówić o konsensusie – rozstrzał dotyczący nadchodzącej podwyżki stóp jest duży (50–100 pb.), a część prognoz może być jeszcze aktualizowana. Pojawiają się też głosy, że – w kontekście pogorszenia danych makro – RPP powinna wstrzymać się z podwyżkami – wskazują.