Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Białystok z milionami. 1,3 mln złotych za kwietne łąki. Fundacja wyliczyła, jak głośno było o największym projekcie w Polsce

RED
Nasze łąki stały się słynne. Mieszkańcy chętnie fotografowali się na ich tle i wrzucali zdjęcia na serwisy społecznościowe. Media też informowały o naszych łąkach
Nasze łąki stały się słynne. Mieszkańcy chętnie fotografowali się na ich tle i wrzucali zdjęcia na serwisy społecznościowe. Media też informowały o naszych łąkach Fundacja Łąka
To był hit w Białymstoku. Latem ubiegłego roku w kilkunastu miejscach powstały dzikie łąki. Także z pięknymi słonecznikami. Łąki stały się tak popularne, że w świat poszło mnóstwo pozytywnych informacji. A to - według Fundacji Kwietna - oznacza spore zyski dla wizerunku miasta.

Fundacja wyliczyła, że sam ekwiwalent reklamowy wyniósł 1,3 mln złotych. Czyli tyle musiałoby zapłacić miasto, gdyby chciało się reklamować. Tymczasem reklama poszła w świat bez płacenia takich rachunków. Choć same kwietne łąki już kosztowały - niecałe 600 tysięcy złotych.

Fundacja policzyła: od maja do listopada w internecie, telewizji, prasie i radiu ukazało się ponad tysiąc publikacji. Łącznie informacje o białostockich łąkach dotarły do ponad 12,5 mln odbiorców, budując wizerunek miasta nowoczesnego, proekologicznego, wyznaczającego trendy.

Gdyby samorząd miał zapłacić za te treści, rachunek wyniósłby ponad 1,3 mln. zł

Dzięki pogłębionej analizie sentymentu, eksperci mogli zbadać sentyment dyskusji w internecie, czyli jak odbiorcy reagują na miejskie łąki kwietne. Pod uwagę były wzięte opinie z portali społecznościowych, for, blogów, serwisów wideo i stron z recenzjami. Reakcje pozytywne wyraziło aż 47% odbiorców, w tonie neutralnym wypowiadało się 49% uczestników dyskusji. Jedynie nieco ponad 3% komentarzy było negatywnych.

Czytaj też: Kwietne łąki, zielone przystanki. W Białymstoku mocno się zazieleniło. Kwiaty zamiast równego trawnika [ZDJĘCIA]

Akcja „Łąki kwietne” wyróżnia się na tle innych działań społecznych związanych z ekologią, mimo że nie stoi za nią żaden marketer i prowadzona jest lokalnie, mówi się o niej już niemal w całym kraju. A wyników działań w Białymstoku mógłby pozazdrościć niejeden reklamodawca. Ponad tysiąc publikacji, zasięg zbliżający się do 13 milionów i – przede wszystkim - ekwiwalent reklamowy 1,3 mln zł budzi szacunek i respekt. To ekwiwalent, o którym może pomarzyć część klubów piłkarskiej Ekstraklasy po pierwszym meczu nowego sezonu rozgrywek. A te rozgrywki – o łąki przyjazne owadom i ludziom – są przecież dużo ważniejsze, bo tu chodzi o naszą przyszłość - ocenia Piotr Machul, zastępca redaktora naczelnego magazynu Media Marketing Polska.

Czytaj też: Zakwitły pola słoneczników. Miejskie łąki kwietne zachwycają [ZDJĘCIA]

Miejskie łąki kwietne tworzy się, by oszczędzać na koszeniu, filtrować powietrze, tłumić hałas i przeciwdziałać negatywnym skutkom zmian klimatu. Mieszkańcy zyskują piękne przestrzenie i możliwość kontaktu z naturą, a z kwietnych pól korzysta także przyroda - pożyteczne zapylacze, miejskie ptaki i inne małe zwierzęta.

Trwa głosowanie...

Jak oceniasz kwietne łąki, które powstały w ubiegłym roku w Białymstoku?

Raport został sporządzony na podstawie danych pochodzących od Newspoint (analiza zasięgu mediów tradycyjnych) oraz SentiOne (analiza sentymentu wypowiedzi w mediach społecznościowych).

Zobacz: Prezydent Białegostoku zapowiada powstanie łąk kwietnych (archiwum)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto