Białystok. Rodząca kobieta przez opady śniegu nie mogła dostać się do szpitala.

Wczoraj (11.12) na podlaskich drogach sporo się działo. Panowały trudne warunki:

• opady śniegu
• zakorkowane ulice

Wiele osób miało problem z dotarciem na czas w miejsce docelowe. Niektórzy jednak musieli to zrobić. Dotyczy to m.in. rodzącej kobiety, która wraz z mężem utknęła w gigantycznym korku. Dyżurny białostockiej komendy po godz.17 został poinformowany, że mężczyzna wiezie swoją rodzącą żonę do szpitala i potrzebuje pomocy. Mężczyzna obawiał się, że przez bardzo trudne warunki na drodze spowodowane przez opady śniegu i zakorkowane ulice nie dotrze na czas do szpitala.

Z pomocą rodzinie przybyli białostoccy policjanci,, którzy niezwłocznie ruszyli w stronę zgłaszającego. Na obrzeżach miasta mundurowi z białostockiej drogówki zauważyli pojazd zgłaszającego. Policjanci poinstruowali kierowcę, w jaki sposób ma jechać i rozpoczęli pilotaż. Chwilę później dołączyli do nich funkcjonariusze z patrolówki, którzy zabezpieczyli eskortowany samochód z tyłu. Już po kilkunastu minutach przyszli rodzice bezpiecznie znaleźli się w szpitalu, gdzie rodząca kobieta trafiła pod opiekę położnych.