Minister środowiska - Andrzej Kraszewski – mówi, że rezerwaty zostały ustanowione, by chronić bezcenne zasoby puszczy i dobrze, że w pierwszym rzędzie zostały dołączone do Białowieskiego Parku Narodowego. Profesor Kraszewski podkreśla, że jest to dopiero początek poszerzania puszczy, ale że chce to robić w zgodzie z lokalnymi samorządami. "Będziemy teraz - mówi minister środowiska - starali się ograniczać cięcia drzew do takich obszarów, gdzie nie ma jakichś cennych siedlisk, nie gniazdują specjalnie cenne gatunki". Nie ukrywa, że jego celem jest objęcie całej puszczy formą ochrony, którą jest park narodowy.
"Królowie i nawet carowie nie mieli problemów z ochroną puszczy, a dziś takiej ochronie podlega tylko kilkanaście procent" - mówi miłośnik Puszczy Białowieskiej, mieszkający w niej od lat, Janusz Korbel. Dodaje, że nie trzeba powiększać puszczy, jak twierdzi minister Kraszewski, bo ona jest wystarczająco duża, ale trzeba ją chronić. Korbel zauważa, że prowadzi się negocjacje z samorządami, a nie są to lasy samorządowe, lecz państwowe, czyli nasze wspólne. Mówi, że minister środowiska może w każdej chwili zmniejszyć obszar rębny, a powiększanie Białowieskiego Parku Narodowego o rezerwaty ma znaczenie marginalne i jest to wyłącznie zmiana nazwy.
Źródło: Polskie Radio Białystok
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?