Najpierw członkowie komitetu chcą zdobyć dokładne informacje, czy rzeczywiście pracodawcy zamierzają zwalniać ludzi i do tego dostosować swoje działania - mówi przewodniczący Regionalnej Sekcji Kolejarzy NSZZ "Solidarność" w Białymstoku Jerzy Grodzki. W najgorszym przypadku około połowa pracowników może stracić pracę. Zdaniem Jerzego Grodzkiego spowoduje to degradację roli białostockiego węzła PKP.
Komitet Protestacyjny przez najbliższe dwa tygodnie będzie spotykał się z pracownikami Zakładu Przewozów Towarowych Cargo i Podlaskiego Zakładu Polskich Linii Kolejowych, by poinformować kolejarzy o sytuacji i zagrożeniach.
Źródło: Radio Białystok
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?