Ambitny kopciuszek

Podopieczne Jolanty Lusińskiej już 1 lipca wystartują w studenckim championacie Starego Kontynentu.
W rozgrywanej w holenderskim Eindhoven imprezie zaprezentują się 22 zespoły. Prezes supraskiego AZS Krzysztof Sobolewski wierzy w dobry występ podlaskiej ekipy.
– Sukcesem będzie zakwalifikowanie się do czołowej czwórki. Wszystko ponad to potraktujemy jako ogromne wydarzenie. Będziemy najmniejszą uczelnią na mistrzostwach. Studiuje u nas tysiąc osób przy nawet 40 tysiącach w innych ośrodkach. To pokazuje, z jakimi potęgami będziemy się mierzyć – mówi Sobolewski.

Trzeci raz w Europie

Kciuki za drużynę WSFiZ obiecuje trzymać także Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla.
– Jestem przekonany, że podbijecie Europę i wrócicie do naszego miasta z tarczą. Już teraz dziękuję wam za rozsławianie Supraśla – mówi Grygiencz.
W sukces drużyny wierzy również kanclerz uczelni Cezary Wysocki.
– To już trzecia drużyna, która reprezentuje naszą szkołę w europejskich zmaganiach. Po piłkarzach nożnych i koszykarkach przyszedł czas na siatkarki. Wcześniej dwukrotnie plasowaliśmy się na szóstych pozycjach. Wierzę, że tym razem nie będzie gorzej – mówi Wysocki.

Nie tylko o prestiż

W Eindhoven WSWFiT reprezentować będzie 12 zawodniczek: Katarzyna Kalinowska, Dorota Zakrzewska, Joanna Szeszko, Justyna Sachmacińska, Marta Kulik, Elżbieta Nykiel, Urszula Iwaniuk, Agnieszka Ziembicka, Karolina Mróz, Iwona Gosko, Anna Chomicz i Beata Buńkowska. Wczoraj siatkarki otrzymały stroje z orłem na piersi. Akademiczki obiecują, że będą godnie reprezentować Podlasie i Polskę na europejskich arenach.
– Zrobimy wszystko, żeby dojść jak najdalej. Zadanie nie będzie łatwe, bo z tego co mi wiadomo, do Holandii przyjadą naprawdę dobre drużyny. Walczymy nie tylko o prestiż, ale również o stypendia. Jeśli zajmiemy co najmniej piąte miejsce, będzie mogły liczyć na pieniądze z ministerstwa sportu – mówi Kulik.