Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agonia Włókniarza?

Monika Rosmanowska<br>[email protected]
– Nasze stanowisko pozostaje bez zmian. Podstawą do dalszych rozmów jest spłata kolejnej części zadłużenia. Wyjątkowo na prośbę zarządu klubu godzimy się przedłużyć dostawę wody do najbliższego weekendu.

– Nasze stanowisko pozostaje bez zmian. Podstawą do dalszych rozmów jest spłata kolejnej części zadłużenia. Wyjątkowo na prośbę zarządu klubu godzimy się przedłużyć dostawę wody do najbliższego weekendu. Warunkiem jest wpłata symbolicznej kwoty dziś do południa – mówi Krzysztof Kita, rzecznik Wodociągów Białostockich.

Nie będziemy kredytować klubu
Przypomnijmy. Władze Włókniarza są winne wodociągom ponad 200 tys. zł. Wierzyciel, chcąc wyegzekwować zadłużenie, kilka tygodni temu odciął klubowi wodę. A następnie po wpłacie 10 tys. zł ponownie włączył. Równocześnie postawił ultimatum: podstawą dalszych rozmów będzie spłata kolejnych 11 tys. zł. Jej termin wyznaczył do poniedziałku, a następnie – na prośbę władz klubu – przedłużył do środy. Wczoraj zarząd Włókniarza spotkał się z prezydentem Ryszardem Turem i poprosił o pomoc i mediacje z wierzycielami. – Nie mogę ingerować w politykę finansową spółek, jednak w tej sytuacji wystąpię do prezesów – zadeklarował na spotkaniu prezydent Ryszard Tur.
Jednak Wodociągi nie chcą się ugiąć. – Trzeba wreszcie położyć kres irracjonalnej sytuacji, która przez 10 lat była zabawą w chowanego. Dalsze jej podtrzymywanie oznaczałoby dla nas kredytowanie klubu – mówi Krzysztof Kita.

Hala w ręce miasta
Zarząd klubu nie jest w stanie spłacić kolejnych rat zadłużenia. – Nie stać nas nawet na utrzymanie hali, które miesięcznie wynosi 35 tys. zł – mówi Mirosław Wencel, zastępca prezesa klubu.
Jedynym ratunkiem jest przejęcie hali przez miasto. I władze nie ukrywają, że są tym zainteresowane. Zanim jednak rozpoczną się konkretne rozmowy, klub musi przedstawić swoją sytuację finansową, w tym przede wszystkim strukturę zadłużenia. Wycenę nieruchomości z ramienia miasta już zajął się rzeczoznawca.
– Już przygotowujemy bilans i do końca tygodnia planujemy skończyć wyliczenia. Kolejne spotkanie z miastem jest możliwe już w przyszłym tygodniu – zapowiada Mirosław Wencel. Szacuje się, że zadłużenie Włókniarza może sięgać od 1,5 do 2 milionów złotych. Hala i ziemia są warte 4,9 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto