- Spotkanie studniówkowe to sama przyjemność, bo bawimy się na wspólnym parkiecie – mówi dyrektor SLO STO, Ewa Drozdowska. - Nas nauczycieli zawsze zaskakuje dorosłość naszych podopiecznych, na studniówce widzimy ich w pełnej krasie radosnych, uśmiechniętych - innych od tych widzianych pięć dni w tygodniu. To bardzo przyjemne przeżycie, czasami przeobrażenie z kopciuszka w księżniczkę jest wręcz zadziwiające.
Stroje różnią się od tych, które wcześniej pojawiały się na studniówkach, ostatnio królują krótsze sukienki w stylu bardzo dziewczęcym, raczej w ciemnych kolorach, choć ekstrawagancje też się zdarzają. Dziewczęta dbają o dobry, niezbyt agresywny makijaż i dobrą fryzurę.
- Dziewczyny zdecydowanie z tej okazji mają ochotę pójść do fryzjera i kosmetyczki, a wybieranie kreacji jest też bardzo przyjemne – dodaje Ola Poleszuk. - Nie zawsze cena sukienki decyduje o efekcie, pomysł jest najważniejszy.
Tego roku zdecydowanie wśród chłopców królują muszki zamiast krawatów; dziewczęta stawiają na złote dodatki, krótkie sukienki i wysokie obcasy.
Wydaje się, że uczniowie sami chętnie podporządkowali się tradycji eleganckiego spotkania w wyjątkowym składzie, wychodząc z założenia, że studniówka to szczególny bal i warto go celebrować.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?