Łuski od karabinu, groty od włóczni, zapinki, siekierki czy topór - takie skarby można znaleźć dzięki wykrywaczom metali.
Wiele znalezisk mają na koncie detektoryści z Suwalskiego Stowarzyszenia Miłośników Historii „Penetrator”, którzy postanowili podzielić się swoją wiedzą z początkującymi poszukiwaczami. Wspólnie z „Suwalsko-Sejneńska” Lokalna Grupa Działania zorganizowali warsztaty, na których pokazywali jak szukać skarbów. Podkreślali, że trzeba to robić zgodnie z prawem.
- Ustawa reguluje to wszystko i musimy występować do konserwatora zabytków oraz właściciela gruntów o zgody, w tym przypadku jeżeli chodzimy po lasach, to do nadleśnictwa . Współpracujemy z Wigierskim Parkiem Narodowym , z nadleśnictwami - tłumaczył Krzysztof Wilk, prezes Suwalskiego Stowarzyszenia Miłośników Historii Penetrator.
Zgodnie z prawem, przedmioty znalezione przypadkowo lub podczas badań archeologicznych należą do Skarbu Państwa.
- Takie chodzenie na własną rękę może spotkać się z karami administracyjnymi, karami grzywny, także więzienia, nawet do 2 lat - podkreślał Jarosław Rżany, prezes „Suwalsko-Sejneńskiej” Lokalnej Grupy Działania.
Kolejne warsztaty odbędą się jeszcze w tym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?