Właścicielkami tego miejsca są Beata Gabrel i Marta Radulska.
- Chciałyśmy stworzyć na mapie Białegostoku miejsce, którego jeszcze tutaj nie było, czyli prawdziwy wine bar – mówi Beata Gabrel. - Wszyscy, którzy nas odwiedzą, będą mogli spróbować wina niekomercyjnego, idealnie pasującego do dań znajdujących się w menu.
Skąd nazwa lokalu - Dwa Światy food & wine?
- Wino dzielimy na pochodzące ze starego świata, czyli Eurazji i nowego, czyli obu Ameryk i Australii – wyjaśnia Marta Radulska. - I właśnie w naszym lokalu będzie można spróbować i kupić wino z tych kontynentów.
Dwa Światy mieszczą się przy ul. Lipowej 12. W dwóch salach - głównej i kameralnej - nie da się nie zauważyć wszechobecnego wina. Te, które znajdują się na ciekawie rozmieszczonych półkach, to zaledwie część tego, co jest w karcie. A dostępnych jest w niej 60 rodzajów tego trunku! Wnętrze restauracji jest eleganckie, a zarazem kameralne. Uwagę przykuwają fotele w kolorze butelkowej zieleni i fototapeta przedstawiająca piwnicę winiarni.
TU ZOBACZ TEŻ: Te restauracje będą w nowym sezonie Kuchennych rewolucji. Jest też z Białegostoku! [lista] Wino winem, bo żeby restauracja była kompletna, trzeba stworzyć odpowiednią kartę dań, która będzie się z nimi komponowała. A o to zadbał szef kuchni - Marek Pogorzelski.
Z branżą gastronomiczną jest związany od 20 lat. Doświadczenie i wiedzę zdobył m.in. podczas międzynarodowych rejsów na statkach, a także w restauracjach we Francji.
- Karta dań, tak jak win, została podzielona na dwa światy – wskazuje szef kuchni. – W jednej znajdują się dania z Eurazji, a w drugiej z Australii i obu Ameryk. Zależy nam na wytworzeniu atmosfery rywalizacji między obiema kartami. Chcemy, aby każdy kto przyjdzie, jednego dnia spróbował dania z jednej karty, a kolejnego z drugiej. Menu nie będzie zbyt duże, ale za to często zamierzamy je zmieniać, ponieważ jest wiele potraw, które chcielibyśmy podać naszym gościom.
Co w karcie
Osoby, które odwiedzą Dwa Światy, zawsze znajdą coś dla siebie. W karcie jest oferta śniadaniowa, lunchowa, a także dania restauracyjne. Są w niej również delikatne przekąski. Karta jest elastyczna pod względem cenowym.
Za ceviche z dorsza podane z pikantnym dżemem z pomidorów oraz z sorbetem z ananasa i kolendry, trzeba będzie zapłacić 24 zł. Za paragwajską zupę z serc palmy – 14 zł, sałatkę z suszonej kaczki – 22 zł, a policzki wołowe duszone w winie z pancettą i duszonymi ośmiorniczkami – 36 zł. Wino będzie sprzedawane na kieliszki, a także w butelkach. Przykładowo za kieliszek wina czerwonego Merlot Tolva zapłacimy 15 zł, a za butelkę Chardonnay Envyfol – 75 zł.
>
> - Zależy nam na tym, by goście mówili o tym, co sądzą o daniach i oceniali je – przyznaje Marek Pogorzelski. – Dlatego, aby poznać ich opinię, będę z nimi rozmawiać. Mieszkańcy naszego regionu dobrze wiedzą, jakich smaków poszukują. Wielu z nich podróżuje w różne zakątki świata. Tam próbują lokalnych potraw. Za sprawą Dwóch Światów chcemy pomóc odświeżyć im wspomnienia i wprawić ich w wyśmienity nastrój
.
Goście, którzy odwiedzą restaurację mieszczącą się przy Lipowej 12, oprócz tego że spróbują dań i win z różnych kontynentów, za sprawą pracującej w niej obsługi i menedżer Beaty Sarnowskiej, będą mieli okazję lepiej je poznać.
- Nasza restauracja jest miejscem, w którym będzie się działo – mówi Beata Gabrel. – Zamierzamy organizować kolacje tematyczne, a także prezentacje win prowadzone przez sommelierów. Chcemy, aby w Dwóch Światach dobrze czuli się koneserzy wina, jak i ci, którzy dopiero się do niego przekonują. - Dlatego zapraszamy w sobotę 8 września od godz. 11 do naszego lokalu. Każdy kto nas odwiedzi, wyjdzie zadowolony – dodaje Marta Radulska.
[xlink]99134224-521d-be37-c27a-4cf6314d9ad3,a42111eb-e36c-c130-ef7c-f92e150056fa[/xlink]
x-news/TVN
Temat aborcji wraca do Sejmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?