6 z 7
Poprzednie
Następne
Mikołaj do wynajęcia. Jak powinien wyglądać i ile kosztuje taka wizyta?
- Sama nie wiem kto bawił się lepiej - czy dorośli czy dzieci. Wigilia była dość liczna, poza granicami Białegostoku i mimo kłopotów z dojazdem Mikołaj był na czas . Było bardzo wesoło i rodzinnie. Nasz gość świetnie wkupił się w grupę - dogadał się z małymi i dużymi. Dodam, że wigilia była polsko-niemiecka. Język angielski nie był problemem. Wszyscy wyrecytowali lub wyśpiewali piosenki i wierszyki. Były też pompki i pajacyki a nawet przytulania. Na koniec wspólne zdjęcia i podziękowania. Tęsknimy bardzo! Oczywiście wszyscy jesteśmy grzeczni z nadzieją na kolejne spotkanie – zachwala na Facebooku wizytę jednego z białostockich Mikołajów Justyna.