MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjny werdykt walki wieczoru Artur Szpilka vs Sergiej Radczenko w Łomży. Organizator gali wydał oświadczenie

Jba
Gala Knockout Boxing Night 10, która odbyła się w Łomży 7 marca, wciąż wywołuje emocje w internecie. Wszystko przez wedykt sędziów, którzy ogłosili zwycięstwo Szpilki na punkty, choć ten dwa razy leżał na deskach. Po kilku dniach głos zabrał organizator gali boksu. Jego zdaniem także werdykt jest krzywdzący dla Sergieja Radczenki. Będzie rewanż?

- Jest nam bardzo przykro, że ten kontrowersyjny werdykt, medialnie przykrył inne aspekty tej imprezy oraz efekty naszej wielotygodniowej, ciężkiej pracy. Gala KBN X w Łomży, pod każdym względem była bardzo dobrze przygotowana. Karta walk stała na wysokim, sportowym poziomie, przekaz telewizyjny przygotowany przez naszego partnera TVP prezentował się profesjonalnie, a kibice wykupili wszystkie bilety na kilka tygodni przed imprezą i zapewnili wspaniały doping oraz sportową atmosferę na hali - tłumaczy Andrzej Wasilewski, Prezes KnockOut Promotions, w specjalnie wydanym oświadczeniu.

- W związku z zaistniałą sytuacją naszym głównym celem jest niezwłoczne doprowadzenie do rewanżowej walki między Arturem Szpilką oraz Sergiejem Radczenką. Prowadzimy rozmowy z naszymi ukraińskimi przyjaciółmi i jesteśmy przekonani, że taki rewanż będzie miał miejsce - zapewnia Wasilewski

Czytaj też:Knockout Boxing Night 10 w Łomży. Ceremonia ważenia w Galerii Veneda [zdjęcia]

Organizatorzy podkreślają jednak, obowiązujące ich regulaminy, nie przewidują zmian werdyktów.
- Decyzje sędziów są niepodważalne co do elementów ocennych. Złożyć protest można tylko w przypadku błędu formalnego, takiego jak np. niepodważalna obecność sekundanta między linami w trakcie trwania rundy. W związku z tym, całą naszą energię skupiamy na doprowadzeniu do rewanżowej walki - tłumaczy prezes.

Czytaj też Diablo Włodarczyk wygrał w Łomży. Rywala pokonał na punkty

Wasilewski przywołuje historię boksu zawodowego, w której nie brakuje kontrowersyjnych i wypaczonych wyników walk na światowym, często nawet mistrzowskim poziomie.
- Możemy przytoczyć pojedynki naszych rodaków, np. walki Andrzeja Gołoty z Chrisem Byrdem, Maćka Zegana z Arturem Grigorianem czy Krzysztofa Głowackiego z Mairisem Briedisem. Choć są to wydarzenia głęboko niekorzystne i niesprawiedliwe, to jednak stanowią część naszej wspaniałej dyscypliny. Knockout Promotions dokłada wszelkich starań, aby zdarzały się jak najrzadziej lub też wręcz nie miały miejsca na organizowanych przez nas wydarzeniach - zapewnia, dziękując kibicom, dziennikarzom TVP i innym ekspertom za zaangażowanie w walce o poprawianie jakości sędziowania oraz stały rozwój poziomu gal boksu w Polsce.

Czytaj też:Knockout Boxing Night 10 w Łomży. Szpilka wygrał na punkty [zdjęcia]

GŁOS ZABRAŁ TAKŻE ARTUR SZPILKA

Decyzja sędziów tego wieczoru nie była jednogłośna, a Polak był dwukrotnie liczony. Po dziesięciu rundach jeden sędzia wypunktował remis, dwóch zaś oceniło walkę na 95-93. Choć Artur Szpilka zwyciężył, wynik szybko został okrzyknięty skandalicznym.

ARTUR SZPILKA PO WALCE

- Jest mi bardzo przykro z powodu tego, jak zakończyła się moja walka z Sergiejem Radczenką. Na gorąco po walce uważałem, że było blisko, ale wygrałem. następnego dnia, gdy obejrzałem walkę na chłodno to zobaczyłem ją trochę inaczej - mówi Artur Szpilka, który także postanowił przygotować oświadczenie.

Tłumaczy w nim, że nie ma wpływu na werdykt. Jest pięściarzem, sportowcem, a jego zadaniem jest wykonać swoją pracę w ringu jak najlepiej, a od oceniania są sędziowie. Nie kryje swojego zawiedzenia, bo jak tłumaczy ciężko przygotowywał się do tej walki, trenował kilka miesięcy, wyjechał na ponad dwa miesiące z domu, z dla od bliskich, po to by zwyciężyć.
- Walka niestety nie poszła po mojej myśli i po prostu nie mogę być z niej zadowolony. Zawsze wybierałem trudne wyzwania i stawiałem sobie wysoko poprzeczkę. Uważam siebie za profesjonalnego sportowca, nie chcę tzw. gospodarskich wygranych - mówi pięściarz i zapewnia, że wraz z grupą Knockout Promotions doprowadzi do rewanżu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lomza.naszemiasto.pl Nasze Miasto