Jarosław Zieliński: Drogi ekspresowe przybliżają nas do Europy

Po decyzji Rady Ministrów czuje pan satysfakcję?
Oczywiście, bo to ważna sprawa. W wymiarze osobistym przekonuje mnie, że warto być nieustępliwym, konsekwentnym i nawet jeżeli początkowo może się wydawać, że sprawa jest trudna, a nawet beznadziejna, to warto jednak o to, co słuszne i potrzebne, walczyć. Zabiegi o tę drogę trwały wiele lat, bo tak naprawdę od 2009 roku, kiedy zmieniono przebieg drogi ekspresowej w województwie podlaskim i odcinek Białystok-Augustów-Suwałki nie znalazł się na trasie planowanej ekspresówki. Potem po raz drugi miało to miejsce w ciągu drogi Via Carpatia, bo ten odcinek miał być jej częścią, ale w 2016 roku również przebieg Via Carpatia został przekierowany w inną stronę. Zabiegi, które ja podejmowałem – a później dołączali do mnie samorządowcy, transportowcy, przedsiębiorcy, obywatele, bo i podpisy były zbierane pod petycją w tej sprawie – przyniosły teraz skutek. I właśnie to wszystko doprowadziło do tego, że możemy dzisiaj cieszyć się tą decyzją ostateczną, bo ona miała dwa etapy. Pierwszy to 13 grudnia 2022 roku i podjęcie przez Radę Ministrów na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego uchwały o konieczności budowy drogi Białystok-Suwałki w parametrach drogi ekspresowej. Drugi to ta świeża decyzja z 5 września o uzupełnieniu Rządowego Planu Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku o ten właśnie odcinek.

Ten odcinek jest istotny zarówno dla transportu międzynarodowego, jak i militarnego.
Dokładnie. Ta droga ma znaczenie w transporcie międzynarodowym, bo prowadzi z południa na północ, z krajów Europy Południowej do krajów bałtyckich. Ma też znaczenie militarne, wojskowe, ważne zwłaszcza w ostatnim czasie, kiedy odżył rosyjski imperializm, kiedy mamy wojnę na Ukrainie i wojnę hybrydową na granicy polsko-białoruskiej. Tutaj dobre połączenie z krajami bałtyckimi jak i z krajami NATO ma ogromne znaczenie. Drogi i kolej zawsze były ważnym elementem strategicznym i obronnym. Jeżeli ktoś tego nie widzi, to znaczy, że niczego nie widzi.

Przebudowa drogi z Suwałk do Białegostoku przyczyni się do rozwoju tej części województwa?
Oczywiście, będzie to miało znaczenie dla rozwoju gospodarczego i społecznego. Drogi mają ogromne znaczenie dla inwestorów, dla transportu towarów czy surowców. Być może powstaną nowe miejsca pracy. Dla turystyki także ma to znaczenie, czyli dla dochodów mieszkańców, którzy żyją z turystyki na naszym pięknym terenie. Ważny jest jeszcze jeden aspekt. Wszystkie drogi, które budujemy, otwierają perspektywę tego, co dawniej nazywano prowincją, na duże aglomeracje. Krótko mówiąc - zmniejszają odległość. Oczywiście ona fizycznie pozostaje taka sama, ale ponieważ przejazd jest krótszy i bezpieczniejszy, to zmniejszają psychologiczną perspektywę odległości między danym terenem a dużymi aglomeracjami. Te drogi ekspresowe przybliżają nas do Europy i świata.

Jako suwalczanie wiemy, że mieszkańcy Suwałk jeżdżą do Białegostoku do lekarzy, do szkół wyższych, załatwiać różne sprawy. Ekspresowa droga łącząca Suwałki ze stolicą województwa to dobra wiadomość dla każdego mieszkańca.
Oczywiście, ta droga jest ważna z punktu widzenia potrzeb regionalnych i lokalnych. Mieszkańcy Suwalszczyzny, a także Augustowa, jeżeli chcieliby jeździć drogą ekspresową do Białegostoku, musieliby to robić dookoła – przez Ełk i węzeł Guty, czyli mieliby dużo dalej. Podejrzewam, że nikt by się na taką trasę nie decydował. Teraz mamy mieć ekspresówkę, która ułatwi przemieszczanie się.

Trasa Suwałki-Białystok nazywana jest drogą śmierci.
Zdaje się, że to druga trasa śmierci – jeżeli chodzi o natężenie ruchu i obciążenie– uwzględniając liczbę samochodów ciężarowych przejeżdżających drogami w Polsce. To droga śmierci, bo było tu dużo wypadków, także tych śmiertelnych. Przy takim natężeniu ruchu i tej międzynarodowej funkcji tej trasy w transporcie ciężarowym nie powinno być najmniejszej wątpliwości, że droga ta powinna być zbudowana w pierwszej kolejności, jako priorytet. Można powiedzieć, że ta sprawa była pechowa, ale ten pech został przełamany. Teraz ta droga się zmieni i będzie bezpieczniejsza.

Kiedy prezes Jarosław Kaczyński odwiedził w listopadzie Suwałki, już wtedy mówił o tej drodze.
Zgadza się. Wtedy padło pytanie o budowę tej drogi ekspresowej. Pan prezes zna tereny województwa podlaskiego, bo wielokrotnie tu przyjeżdżał i widział, w jakim stanie jest ta droga. Wielokrotnie też z nim o tym rozmawiałem, pisałem w tej sprawie. Kiedy pan prezes powiedział w Suwałkach: „tak, ta droga powinna mieć pierwszeństwo ze względów komunikacyjnych, a zwłaszcza ostatnio militarnych”, to było przesądzające zdanie w całej sprawie. I potem poszły działania pana premiera. W konsekwencji mamy decyzję, z której bardzo się cieszymy. Co ważne, mamy gwarancję finansowania, co jest podstawową sprawą. Do zaplanowanej kwoty na realizację tego planu drogowego dodano 5,1 mld zł, bo wstępnie oszacowano, że ta droga, która będzie liczyła około 90 km, może tyle kosztować. Teraz trzeba dopilnować, żeby ta droga została jak najszybciej przygotowana pod kątem dokumentacyjnym, wszystkich uzgodnień i żeby jak najszybciej została zbudowana.

Kiedy możemy się tego spodziewać?
Do 2030 roku, najpóźniej do 2033 roku. Mamy jednak nadzieję, że będzie to jak najszybciej.