Gdzie na grzyby w Łódzkiem? Trwa sezon na grzybobrania
W regionie łódzkim z opóźnieniem rozkręcił się sezon na grzyby. Po ostatnich opadach grzyby pojawiły się nawet w lasach dotkniętych do tej pory suszą. Dlatego w ostatni weekend (14-15 października) do lasów w całym regionie łódzkim ruszyli grzybiarze. Ale nie wszędzie wracali zadowoleni.
Pani Maria z mężem w sobotę rano wybrała się z Łodzi na grzyby do powiatu tomaszowskiego. Chodzili po lasach między Rokicinami, a Budziszewicami.
- Niestety grzybów było wyjątkowo mało - mówi.
O dobrych zbiorach donosili grzybiarze z terenów Nadleśnictwa Złoczew w powiecie sieradzkim. Tam zbierający mieli pełne kosze. Za to w lasach koło Piotrkowa Trybunalskiego było raczej średnio.
Sporo podgrzybków można było zebrać w lasach powiatu zgierskiego w rejonie Grotnik, były też jeszcze pojedyncze maślaki i kanie. Ale jeszcze więcej było weekendowych grzybiarzy.
- Byliśmy w niedzielę bardzo wcześnie rano, widać było, że las jest porządnie przebrany po sobocie. Zostały tylko ucięte pieńki i zniszczone olszówki – mówi pani Jolanta, miłośniczka grzybów z Łodzi.
Tłumy grzybiarzy - głównie z pobliskiej Łodzi- chodziły też po Lesie Wiączyńskim w powiecie łódzkim wschodnim, gdzie pojawiły się podgrzybki, a także mniej znany siedzuń sosnowy. Natomiast w powiecie poddębickim grzybów też nie jest zbyt wiele.
- Ten rok wyjątkowo nie jest urodzajny. Między Nerem a Wartą susza była dość potężna. Gdy się skończyła, to zaczęły się chłody - wyjaśnia Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic.
Grzyby - choć raczej w średniej ilości - można też znaleźć w powiecie tomaszowskim w spalskich lasach.
- Są podgrzybki, koźlarze i trochę prawdziwków, ale grzybów nie jest dużo - relacjonuje Mateusz Pawelec, edukator z Nadleśnictwa Spała.
Jak długo jeszcze będą grzyby w regionie łódzkim?
Jednak amatorzy grzybów z Łódzkiego nie powinni zwlekać, bo sezon może nie potrwać już długo. Maślaki i prawdziwki się kończą, ale np. podgrzybki, kurki, gąski, kanie czy opieńki można spotkać jeszcze nawet w listopadzie. Jednak warunkiem są odpowiednio ciepłe noce i brak przymrozków.
-Jeżeli temperatura bardzo spadnie, to sezon grzybowy potrwa jeszcze tylko około tygodnia, maksymalnie dwóch - ocenia Sebastian Piskorski, mykolog z Łodzi.
Zdzisław Cyganiak z Wartkowic podkreśla, że zapowiadane na najbliższe kilka dni ochłodzenie zatrzyma rozwój grzybni. - Do czwartku, piątku będzie chłodno, ale później znów można będzie szukać grzybów-ocenia.
- Jednak jeśli nadejdą noce z przymrozkami, to możemy się pożegnać z grzybami -dodaje.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?