Zbiorowy gwałt pod Malborkiem

Mężczyźni w wieku 19 i 20 lat zaczepili w godzinach wieczornych około 20-letnią dziewczynę.
- Obezwładnili ją, użyli wobec niej gróźb i doprowadzili do obcowania płciowego - mówi Waldemar Zduniak, szef Prokuratury Rejonowej w Malborku.

Ofiara zgłosiła się na policję, która szybko zlokalizowała podejrzanych i następnego dnia ich zatrzymała.
- Nie można powiedzieć, że kobieta była znajomą mężczyzn. Potrafiła jednak wskazać i rozpoznać mężczyzn - wyjaśnia Zduniak.

Kobieta została zgwałcona przez obu mężczyzn, dlatego zgodnie z paragrafem 197 kodeksu karnego prokuratura postawiła im zarzut dokonania gwałtu zbiorowego. Sąd zgodził się z wnioskiem śledczych o nałożenie aresztu tymczasowego dla podejrzanych. Spędzą w nim najbliższe 3 miesiące. Jeśli sąd skaże podejrzanych, to ich pobyt za kratkami może trwać nawet 15 lat.

19- i 20-latek mają potwierdzać scenariusz zdarzeń ustalony przez prokuraturę. Podczas dokonywania gwałtu byli nietrzeźwi.

Kobieta, również mieszkanka powiatu malborskiego, nie została pobita przez sprawców i nie wymagała stałej hospitalizacji. Zdarzenie pozostawi jednak w jej psychice trwały ślad.

Informacja o gwałcie zbiorowym jest wstrząsająca dla mieszkańców powiatu. Policja nie udziela żadnych informacji na temat sprawy, tłumacząc to toczącym się postępowaniem prokuratorskim.
Gwałt zaszokował nawet stróżów prawa, którzy nie spotykają się często z takimi zdarzeniami.
- To było pierwsze tego typu zdarzenie w powiecie malborskim w tym roku - mówi Tomasz Czerwiński, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Malborku.