Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamiast jeść, połóż się na pączku! Takie poduszki powstają w Białymstoku [ZDJĘCIA]

Katarzyna Łuszyńska
Wojciech Wojtkielewicz
Białostocka „Poduszkownia” tworzy poduszki, które przypadną do gustu nawet łakomczuchom. Dzięki poduszkom przypominającym gofra, donuta, czekoladę czy herbatnika, możemy już teraz dosłownie spać słodko, no i oczywiście wygodnie.

Takie „smaczne” poduszki tworzone są w pracowni Julity Bobrowicz, pomysłodawczyni i właścicielki białostockiej „Poduszkowni”. Oprócz ciastka oreo, czy muffinki, powstają w niej również poduszki wyglądające jak sushi, pizza, kaseta magnetofonowa, siano czy pień.

- Nasza pierwsza poduszka wyglądała jak donut - wspomina pani Julita. - Zjeździłam wiele cukierni, aby spotkać tego, który miał stać się naszym flagowym produktem. Kiedy trafiłam na idealnego pączka, musiałam go bardzo ostrożnie przetransportować do pracowni, tak żeby nic się z niego nie ukruszyło.

Jak powstaje poduszka?

To aby „model” wyglądał perfekcyjnie jest bardzo ważne, bowiem żeby znalazł się na poduszce, trzeba zrobić mu dokładne zdjęcie. Potem zostaje ono opracowane przez grafików i wydrukowane. Następnie jego fragmenty są wycinane i dopasowywane do kształtu poduszki.

Praca nad poduszką, od wykonania zdjęcia, zajmuje około tygodnia. Potem jest ona dokładnie testowana przez osoby zaangażowane w jej wytworzenie.
- Prototypy naszych poduszek zabieramy do domu, wrzucamy do pralki i drzemiemy na nich - mówi właścicielka „Poduszkowni”. - Natomiast jedzenie czy słodkości po sesji zdjęciowej zjadamy - dodaje z uśmiechem.

Poduszkowa pasja
- Poduszki są moim oczkiem w głowie i uwielbiam nad nimi pracować - przyznaje pani Julita. - Do pracy motywują mnie uśmiechy klientów, którzy przyjeżdżają do sklepu po swoją poduszkę. Zdarza się, że podsuwają nam pomysły na kolejne nietypowe projekty. Tak było w przypadku poduszki, której nadaliśmy kształt słynnego ciastka oreo.

Wkrótce rodzina poduszek pani Julity powiększy się o... burgera!
- Będzie miał trzy warstwy, czyli bułkę dolną, wypełnienie i bułkę górna. Oczywiście będą one ze sobą zszyte - mówi. - Pracujemy też nad poduszkami sezonowymi, czyli na Boże Narodzenie czy Halloween. Jako że tworzymy je na Podlasiu, jestem przekonana, że w przyszłości znajdzie się na nich któryś z naszych regionalnych produktów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto