Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewoda każe namalować znak „P”

redakcja
polskapress
Wojewoda nakazał, by prezydent Białegostoku do 30 października przedstawił harmonogram dostosowania oznakowań do przepisów.

- Tę bitwę wygraliśmy. Przed nami jeszcze wojna - mówi białostoczanin Przemysław Kownacki, który wraz z Danielem Carewiczem toczy batalię z urzędem miasta o parkowanie w płatnej strefie. Przepisy mówią bowiem jasno: trzeba płacić, gdy parkingi oznaczone są znakami drogowymi i namalowanymi na miejscach postojowych literami „P”, nawet na chodnikach i miejscach wyłożonych kostką. Tak wynika z rozporządzenie ministra infrastruktury, które weszło w życie już w lutym ub.r. A w Białymstoku zwykle są tylko znaki stojące. Mimo to władze każą płacić.

Wojewoda nakazał, by prezydent Białegostoku do 30 października przedstawił harmonogram dostosowania oznakowań do przepisów.

Czy do tego czasu można było nie płacić za parkowanie? Tego wojewoda nie przesądza.

- Kwestia szybkiego rozstrzygnięcia problemu leży w kompetencji i interesie prezydenta jako zarządcy drogi - mówi Joanna Pilcicka, rzeczniczka wojewody.

Natomiast Urszula Boublej, rzeczniczka prezydenta upiera się, że płacić trzeba: - Kierowcy zobowiązani są do przestrzegania znaków, które mówią o początku i końcu strefy - twierdzi.

Miasto nie zamierza też anulować mandatów, jakie są nakładane za brak kart parkingowych.

Prawnicy jednak nie mają wątpliwości: oznakowanie jest nieprawidłowe, a kto dostanie mandat, może iść do sądu.

- Prawo jest jasne: pobieranie opłat jest bezprawne. Mamy prawo domagać się od władz, by respektowały nałożone na nie obowiązki. Nie mogą kazać nam płacić, kiedy nie da się wskazać podstawy prawnej, by to robić - mówi prawnik Bartosz Parfieniuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto