Do 15 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy we Włodzimierzowie zbiorowo zgwałcili 17-latkę. Dowód prokuraturze dostarczyli sami - przebieg przestępstwa zarejestrowali na telefonie komórkowym.
Do zdarzenia doszło w połowie czerwca - w nocy z 14 na 15. Łukasz K., Artur K. i Daniel W. są spoza powiatu piotrkowskiego, we Włodzimierzowie pracowali w firmie świadczącej usługi gminie. 17-letnia ofiara jest mieszkanką powiatu.
Ze względu na charakter czynu, prokuratura milczy na temat przebiegu zajścia. Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie, potwierdza tylko, że wszyscy podejrzani siedzą w areszcie. Dwóch pierwszych zostało zatrzymanych zaraz po zajściu, trzeci ponad tydzień temu.
- Wszyscy usłyszeli zarzut zgwałcenia zbiorowego - dodaje prokurator Błaszczyk.
Tymczasem przed piotrkowskim sądem toczy się inna sprawa zgwałcenia zbiorowego.
Tu ofiarą jest 16-letnia w momencie czynu Laura K., a na ławie oskarżonych zasiadł m.in. jej brat. Sprawa zbliża się ku końcowi, na wrzesień zaplanowane są przesłuchania dwóch ostatnich świadków i mowy końcowe.
Artur K. jest oskarżony o siedmiokrotne zgwałcenie siostry, przy czym cztery razy miał ją gwałcić sam, a w pozostałych trzech działać wspólnie i w porozumieniu z Jakubem W. oraz z Jakubem W. i Pawłem R.
O ile Paweł R., tak jak Artur K., od ponad roku siedzą w areszcie, to Jakub W. - mimo, że został wydany za nim list gończy - jest ciągle na wolności. Mężczyzna ukrywa się od ubiegłego roku, prawdopodobnie za granicą. Sprawa jego udziału została wyłączona z postępowania i do czasu jego zatrzymania zawieszona.
Niewykluczone jednak, że wkrótce śledczy znów do niej wrócą. Wszystko zależy od decyzji Sądu Okręgowego w Piotrkowie, który we wrześniu będzie rozpatrywał wniosek obrońcy Jakuba W. o wydanie listu żelaznego. Roman Giertych, który reprezentuje Jakuba W., wniosek o list żelazny dla swojego klienta złożył w sierpniu. Jeżeli sąd zgodzi się na wydanie tzw. glejtu, Jakub W. do czasu prawomocnego zakończenia prokuratorskiego postępowania, a potem procesu, będzie na wolności.
Sprawa gwałtu wiąże się ze sprawą morderstwa, jakiego dopuścił się ojciec Laury K. Rok temu za to, że nastolatka doniosła policji na brata, zaatakował ją i jej chłopaka nożem i bagnetem. 16-latka przeżyła, Sylwester M. zmarł. Stefan K. dostał karę 25 lat więzienia.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?