Tour de Bielsk zakończony. Na rowery wsiadły całe rodziny [ZDJĘCIA]

- Trasa była dosyć prosta – przyznawał po dojechaniu na metę mistrz Tour de Bielsk, – Planowałem, że na trzydziestym kilometrze ucieknę rywalom, ale udało mi się to już na siedemnastym i dalej samotnie jechałem do mety.

Zwycięzca przejechał czterdziestokilometrową trasę ze średnią prędkością ok. 28 km na godz., a na najszybszym odcinku zbliżył się nawet do pięćdziesiątki.

Kolejni na mecie byli: Wiktor Gindorowicz z Wasilkowa (1:33:17) oraz Michał Bojarczak z Łap (1:35:52). Najlepszy bielszczanin Maciej Olszewski zameldował się jako czwarty z czasem 1:35:54.

- Pierwszy raz ścigałem się na rowerze MTB, który pożyczyłem na Tur de Bielsk – przyznawał Maciej Olszewski. – Zazwyczaj trenuję na szosówce, a w dorobku mam starty w trzech wyścigach amatorskich.

Maciej nie poświęca się kolarstwu zawodowo, a trenuje dorywczo – po pracy. Zazwyczaj wsiada na rower kilka razy w tygodniu, ale nie wytycza sobie planów treningowych.

- Jeżdżę gdy mam chęć i pogoda dopisuje – śmiał się najszybszy bielszczanin.

Wśród kobiet zwyciężyła reprezentantka Bielska Podlaskiego Anna Dymczyk, której przejechanie tak długiej trasy na rowerze zajęło godzinę, 58 minut i 4 sekundy.

- W mojej ocenie trasa była dość długa i płaska – mówiła po przejechaniu mety Anna Dymczyk. – Najtrudniejsza była długa prosta przed Widowem, bo jechaliśmy pod wiatr i prażyło słońce. Na szczęście chłopaki byli na tyle mili, że można było pod nich podczepić i to oni brali na siebie opór powietrza.

Najszybsza bielszczanka wykręciła średnią prędkość na całej trasie przekraczającą 21 km na godz. Ma już doświadczenie kolarskie z maratonów krosowych, ale w Tur de Bielsk startowała po raz pierwszy.

- W zeszłym roku nie mogłam pojawić się na starcie i bardzo tego żałowałam – przyznawała. – Taką rekreację rowerową polecam wszystkim, bo ja przecież też jeżdżę przede wszystkim dla zdrowia.

W ramach Tur de Bielsk odbył się też tradycyjnie przejazd rodzinny na trasie około 8 km. Tu nie liczyło się tempo, a chęci, ruch dla zdrowia i dobra zabawa. Nagrodę za najliczniejszy udział w przejeździe otrzymała pięcioosobowa rodzina Sidoruków z Bielska Podlaskiego, która bierze udział w imprezie od początku jego istnienia.

W sumie w całym Tur de Bielsk wzięło udział ponad 150 osób. Organizatorem imprezy była Bielska Inicjatywa Rowerowa.

- Tur de Bielsk jest niekomercyjną imprezą sportowo-rekreacyjną popularyzującą kolarstwo i turystykę rowerową wśród mieszkańców Bielska Podlaskiego, województwa podlaskiego i całej Polski – informował główny organizator Marek Troc, prezes Stowarzyszenia Bielska Inicjatywa Rowerowa. – W ten sposób promujemy też tereny rekreacyjne w okolicach Bielska Podlaskiego oraz propagujemy zdrowy tryb życia i aktywny, rodzinny wypoczynek.

Wyniki Tour de Bielsk

Kategoria open: 1. Jakub Kurstak (Białystok) – 1:29:42, 2. Wiktor Gindorowicz (Wasilków) – 1:33:17, 3. Michał Bojarczak (Łapy) – 1:35:52.
Kategoria K-30: 1. Anna Dymczyk (Bielsk Podlaski) – 1:58:04, 2. Monika Terebun (Bielsk Podlaski) – 2:13:41, 3. Agnieszka Żakowicz (Białystok) – 2:29:31.
Kategoria K-40: 1. Urszula Paszko (Bielsk Podlaski) – 2:36:31.
Kategoria M-20: 1. Wiktor Gindorowicz (Wasilków) – 1:33:17, 2. Maciej Olszewski (Bielsk Podlaski) – 1:35:54, 3. Marcin Zawadzki (Białystok) – 1:36:03.
Kategoria M-30: 1. Jakub Kurstak (Białystok) – 1:29:42, 2. Przemysław Macinowski (Białystok) – 1:38:18, 3. Paweł Nowosielski (Czarna Białostocka) – 1:40:53.
Kategoria M-40: 1. Michał Bojarczak (Łapy) – 1:35:52, 2. Paweł Kościelny (Warszawa) – 1:42:35, 3. Arkadiusz Stasiewicz (Hajnówka) – 1:42:40.
Kategoria M-50: 1. Andrzej Samborski (Białystok) – 1:49:18, 2. Wojciech Olszewski (Bielsk Podlaski) – 1:58:29, 3. Dariusz Jankowski (Bielsk Podlaski) – 2:12:27.
Kategoria M-60: 1. Zbigniew Brzozowski (Białystok) – 1:42:41, 2. Eugeniusz Lipiński (Bielsk Podlaski) – 2:23:59.

źródło: Urząd Miasta Bielsk Podlaski