Premier Morawiecki na inauguracji UM w Białymstoku (zdjęcia)

Z czekiem co prawda wysłał tylko swego pełnomocnika, ale znamienitych gości na inauguracji było o wiele więcej. Oczywiście – rektorzy innych białostockich uczelni, naukowcy, studenci, władze miasta, ale – jak to przed wyborami – również mnóstwo lokalnych polityków. Również tych, którzy robią karierę w obecnym rządzie czy sejmie.

A premier Morawiecki? Chwalił naszą uczelnię medyczną. – Jest ona coraz bardziej znana w całej Polsce. Widać, że pracownicy wkładają w jej rozwój dużo pracy, pasji, przemyśleń. To przyszłość kształcenia medycznego w Polsce. Macie fantastyczne osiągnięcia. Często gdy w Polsce rozmawiamy o innowacjach, to słyszymy o Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku – zaczął.

I mówił o tym, jak bardzo rozwój nauki jest związany z gospodarką. – W planie zrównoważonego rozwoju uważamy medycynę, usługi medyczne, aparaturę medyczną za jeden z flagowych, kluczowych programów dotyczących rozwoju gospodarczego w ogóle.

UMB chwalił również minister zdrowia Łukasz Szumowski: – Jest to jeden z najlepszych uniwersytetów medycznych. To uniwersytet, który ma nie tylko świetną bazę dydaktyczną, społeczną, ale również naukową – mówił. Chwalił wprowadzony tu od tego roku program ściągania do Białegostoku najlepszych doktorantów z całego świata. Dobrym pomysłem według niego jest też wysyłanie naszych doktorantów na staże na uczelnie zagraniczne. – To skutkuje tym, że tu przyjeżdżają badacze z całego świata. Bo tu mają nowoczesny sprzęt, nowoczesne laboratoria, gdzie w tej chwili dostęp w Polsce do nowoczesnych laboratoriów i nowoczesnego sprzętu jest nierzadko szybszy niż w renomowanych ośrodkach na świecie. To jest wyjście Polski na arenę międzynarodową, gdzie wreszcie mówimy: proszę bardzo, mamy świetny sprzęt, świetnych ludzi, bardzo dobre warunki i zapraszamy do nas.

Łukasz Szumowski zwrócił się też bezpośrednio do studentów: – To najpiękniejsze lata waszego życia. Ja tak wspominam swoje studia – powiedział. I zachęcał nie tylko do nauki, ale i do wieczornych spotkań towarzyskich. – Wtedy powstają najlepsze pomysły. Również te naukowe – przekonywał.