Pięć i trzy lata - na tyle piotrkowski sąd skazał oskarżonych za gwałt zbiorowy na nastolatce

Jak informuje Iwona Szybka, rzecznik Sądu Okręgowego w Piotrkowie, pełnomocnicy oskarżonych już złożyli wnioski o pisemne uzasadnienie, co może być zapowiedzią apelacji.


Proces trwał od maja. Na ławie oskarżonych, obok 27-letniego Artura K., zasiadł 31-letni Paweł R. Mężczyzna został oskarżony o dokonanie zbiorowego zgwałcenia siostry kolegi. Artura K. prokuratura oskarżyła o siedmiokrotne zgwałcenie 16-letniej wówczas siostry. Jak dowodzili śledczy, oskarżony cztery razy miał Laurę K. gwałcić sam, a w pozostałych trzech przypadkach działać wspólnie i w porozumieniu z Pawłem R. oraz Jakubem W. 


Sprawa trzeciego podejrzanego o gwałt została wyłączona do odrębnego postępowania, bo Jakub W. długo ukrywał się przed policją. Teraz z nią współpracuje - jesienią sąd przychylił się do wniosku obrońcy Jakuba W. Romana Giertycha i wydał dla jego klienta list żelazny. Dzięki temu podejrzany mężczyzna do czasu prawomocnego zakończenia prokuratorskiego postępowania, a potem procesu, będzie na wolności.


Sprawa zbiorowego gwałtu jest związana ze sprawą brutalnego morderstwa, którego w lipcu 2010 dokonał ojciec Laury K. i Artura K. 


Za to, że nastolatka doniosła policji na brata oskarżając go o gwałt, ojciec z nożem i bagnetem zaatakował ją oraz jej chłopaka. Laura K. przeżyła, ale jej chłopak zmarł. Rok temu Stefan K. usłyszał wyrok skazujący - dostał 25 lat więzienia.


Okazuje się, że gwałtów mogło być więcej. Niewykluczone, że podejrzani o gwałt zbiorowy na 17-letniej dziewczynie we Włodzimierzowie mają na swym koncie podobny czyn, a jego ofiarą padła inna kobieta. Na policję zgłosiła się kolejna ofiara gwałtu, do którego miało dojść latem w tym samym miejscu, co w pierwszym przypadku.


- Jeżeli zeznania kobiety uda się potwierdzić innymi dowodami, prokuratura może postawić nowe zarzuty - przyznaje Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.


Zeznania nowej ofiary zostały włączone do śledztwa w sprawie gwałtu z czerwca. Wtedy ofiarą była 17-letnia mieszkanka powiatu piotrkowskiego. Podejrzani: Łukasz K., Artur K. i Daniel W. we Włodzimierzowie pracowali w firmie świadczącej usługi na rzecz gminy Sulejów. 
Ze względu na intymny charakter czynu, prokuratura milczy na temat szczegółów przebiegu samego zajścia, nie ukrywa natomiast, że sprawcy nagrali telefonem komórkowym przebieg przestępstwa. I właśnie dowód z tego nagrania uwiarygodnił wersję pokrzywdzonej.