Utrwalanie wspomnień przeszło długą transformację od prehistorycznych malowideł aż do videoblogów. W międzyczasie swój początek miały jeszcze pamiętniki czy fotografie. Ale nie tylko! Jak się okazuje, sposobów utrwalania pewnych zdarzeń i przemyśleń jest znacznie więcej. Przekonać się o tym można, przechodząc koło jednego z domów znajdującego się w podbiałostockiej miejscowości Księżyno - Kolonia.
Na frontowej ścianie budynku, możemy podziwiać liczne zapiski dotyczące historii rodziny - daty urodzin, śmierci, ślubów...
- Zabawne, czasem już nie pamiętam pewnych zdarzeń... ale staję tam i patrzę, na te wszystkie wpisy, wszystkie dokonane przez osoby bliskie mi przecież, i przypominam sobie. To jakby rodzinny album, taki wspólnie tworzony pamiętnik. W dodatku ciągle uzupełniany! - mówi wychowana tam Helena Zielińska, jedna z właścicielek domu.
Nie braknie tu też zwykłego przekomarzania się między dorosłym już rodzeństwem, pełnych nadziei - spełnionych dawno - planów, radości ze zdanego egzaminu czy kupna pierwszego w życiu samochodu. Zwyczajnie niezwykła historia pewnej rodziny.
Taki obrazek fascynuje, czasem bawi, a na pewno skłania do refleksji. Warto jest przecież zastanowić się, czy dziś pozwolilibyśmy sobie na notatki na naszym nowo zbudowanym domu, i czy też taki akt w dzisiejszych czasach nie zostałby nazwany po prostu wandalizmem. Pomyślmy, czy pewne rzeczy nie warte są poświęceń, by ocalić je od zapomnienia.
Artykuł powstał w ramach udziału w programie edukacyjnym dla szkół Press Class.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?