- Rząd w potrzebie zawsze sięga do kieszeni podatników! To już u nas tradycja, że w grudniu wszyscy mówią o zbliżających się podwyżkach - denerwuje się Ryszard Bieńkowski, mieszkaniec bydgoskiego osiedla Bartodzieje.
Od pierwszego stycznia pójdą w górę stawki podatku VAT. Rząd szukał sposobu na ratowanie budżetu i wpadł na pomysł podniesienia podatku od towarów i usług. Na razie obowiązują stawki: 3 proc. na żywność nieprzetworzoną, 7 proc. na przetworzoną, usługi gastronomiczne czy leki oraz 22 proc. na paliwa, większość usług i produktów nieżywnościowych. Stawki te mają po nowym roku odpowiednio skoczyć do poziomów: 5, 8 i 23 proc. Premier pomylił się mówiąc, że dla polskiej rodziny to będzie zaledwie kilkanaście groszy dziennie. Wzrost podstawowych stawek podatku od towarów i usług niesie bowiem za sobą dalsze podwyżki.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?