Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy hotel pod Białymstokiem z widokiem na puszczę (zdjęcia)

Maryla Pawlak-Żalikowska
Wojciech Wojtkielewicz
Folwark Nadawki to znane już i sprawdzone miejsce z karczmą serwującą kuchnię regionalną i polską, dużym polem pod plenerowe imprezy rodzinne czy firmowe, przestronną wiatą do biesiadowania na świeżym powietrzu i klimatem sprzyjającym odpoczynkowi w cudnych okolicznościach przyrody. Ale teraz już można tu też zanocować – w nowo powstałym Gościńcu.

W przeciwieństwie do rustykalnego w stylu Folwarku Nadawki, Gościniec przyciąga oko nowoczesną, minimalistyczną, ale ciekawą w formie bryłą. Dużo przeszkleń i kolor jasnego drewna dodają jej lekkości i takie też wrażenie towarzyszy gościowi wchodzącemu do środka.

W korytarzach i pokojach kroki wyciszają dywany i chodniki z białostockiej Agnelli, specjalnie na potrzeby Gościńca drukowane we wzory charakterystyczne dla tkanin z tego regionu. Nie brakuje też nawiązań do koronek czy wycinanek z Podlasia w kształcie drewnianych gzymsów lub metalowych ścianek działowych zdobiących główny hol recepcyjny.

Tarasy w pokojach dają okazję do wypoczynku w bezpośrednim sąsiedztwie drzew, które są forpocztą Puszczy Knyszyńskiej. Naturalne kompozycje z żywych brzóz za oknem mają swój ciąg dalszy na zdjęciach, które wiszą zarówno w pokojach, jak i w jadalni Gościńca.

Robił je Paweł Tadejko, znany, zakręcony na magię Podlasia fotografik, dzięki któremu goście Folwarku Nadawki mogą się zauroczyć pięknem przyrody, flory i fauny, jaką mają wokół siebie i jaką mogą zaobserwować podczas wędrówki po okolicy.

Czytaj też: Hotel Traugutta 3. Kolejne cztery gwiazdki rozbłysły w Białymstoku

- Do tej pory prowadziliśmy w Folwarku Nadawki działalność typowo gastronomiczną i imprezową – wyjaśnia Paweł Snarski, prezes spółki Casablanca Catering, której własnością jest obiekt. Podobnie jak Hotel Esperanto, Restauracja Kawelin i Restauracja Esperanto Cafe w Białymstoku. – Coraz częściej przy okazji wesel czy konferencji pytano nas jednak, czy można tu zanocować. Postanowiliśmy więc odpowiedzieć na tę potrzebę i dobudowaliśmy Gościniec. To właśnie odpowiedź na wymóg rynku. Mamy tu 13 pokoi (w tym w standardzie superior) i apartament. Wszystkie mają klimatyzacją i własne łazienki. Moglibyśmy się ubiegać o trzy gwiazdki, ale nie kategoryzowaliśmy się, bo to mały obiekt. Pewne rzeczy zrobiliśmy nawet na wyrost, bo choć jest tu tylko jedno piętro, dla wygody gości jest winda. To też ułatwia korzystanie z Gościńca osobom niepełnosprawnym…

Czytaj też: Grupa Arche inwestuje w koszary. Przenocuj w areszcie, czyli kompleks hotelowy w dawnych koszarach

- Zależy nam, żeby z jednej strony zapewnić tu gościom wysoki standard pobytu, a z drugiej dać im możliwość wypoczynku w warunkach sielskich, w bezpośrednim kontakcie z jedna z najpiękniejszych polskich puszcz, mimo że znajdujemy się tuż przy granicy Białegostoku – dodaje Paweł Snarski. - Ucieczka od zgiełku miasta nie oznacza u nas braku komfortu.

W Gościńcu jest też możliwość zjedzenia śniadania (pełną paletę posiłków oferuje karczma znajdująca się tuż obok) czy skorzystania z sauny. Jest też pokój zabaw dla dzieci.

Przypomnijmy, że na terenie Folwarku Nadawki jest też charakterystyczna dla tych terenów, tradycyjna ruska bania. Sam Gościniec został tak zaprojektowany, że jeżeli zajdzie potrzeba, inwestycją można rozszerzyć – wystarczy dobudować łącznik i dostawiać kolejne segmenty.

– Mamy na to kolejne projekty, ale to przyszłość pokaże, czy takie działanie ma sens – stawia kropkę nad i Paweł Snarski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto