Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kultowa "Cechowa" ponownie otwarta! Nowe wnętrze i menu [zdjęcia, wideo]

DN, ska
Restauracja „Cechowa” w Białymstoku ponownie otworzyła drzwi dla klientów. Z nowym wystrojem i menu. Zjecie śledzika w buraku, groch ze skwarkami, tatara albo pierogi z kaczką. Szykujcie się także na koncerty.

Kultowa już restauracja „Cechowa” działała przy ul. Warszawskiej w Białymstoku przez ponad pół wieku. Lokal został zamknięty w październiku 2016 r. W poniedziałek, 14 maja 2018 r., ponownie otworzył swoje podwoje. Jednak ci, którzy pamiętają wystrój dawnej „Cechowej”, po przekroczeniu progu mogą szeroko otworzyć oczy. Z klimatu PRL-u niewiele się tu ostało. Jest eklektycznie, nieco industrialnie, ale zarazem bardzo przytulnie. Klimatu dodają wnętrzu wszechobecne dywany – znajdziemy je nie tylko na podłogach, ale i na ścianach. Ba, nawet nawet tapety mają dywanowe wzory.

- Nie chcieliśmy imitować panującego w dawnej „Cechowej” klimatu PRL-u, ale klimat rzemiosła, bo w końcu lokal znajduje się w budynku Podlaskiego Cechu Rzemiosł, postanowiliśmy utrzymać – tłumaczą Jacek Łasiewicki i Damian Kudzinowski, współwłaściciele „Cechowej”.

Panowie od kilku już lat prowadzą znajdującą się w tym samym budynku „Zmianę klimatu” – klub, w którym odbywają się koncerty i różnorodne spotkania artystyczne.

- I kiedy tylko dowiedzieliśmy się, że „Cechowa” zostanie zamknięta, od razu zdecydowaliśmy się coś z tym faktem zrobić – dodaje Kudzinowski. – Do „Zmiany klimatu” ludzie przychodzą na piwo i koncerty, a „Cechowa” to jednak bardziej restauracja. Już od godz. 8 rano zapraszamy na świetne śniadania, potem na pyszne obiady, no i oczywiście alkoholowe co nieco do tego.

Wieczorem zaś w na nowo zaaranżowanym ogródku będzie można wypić piwo czy drinka.

W karcie dań każdy znajdzie coś dla siebie. Od przystawek typu groch ze skwarkami czy też tatar, przez pierogi ruskie czy z kaczką, aż po łososie, pstrągi, karkówki…

- Polecamy też makarony, które sami robimy! – podkreśla Damian.

TU KLIKNIJ I ZOBACZ: Pół wieku Cechowej i więcej już nie będzie

We wnętrzach „Cechowej” można się wygodnie rozsiąść w fotelach i napawać nie tylko serwowanymi tu potrawami, ale również cieszyć oczy tym, co znajduje się wokół. Na jednej ścianie białostocki artysta grafik Grzegorz Radziewicz dał popis swoich umiejętności, na innej znajdziemy obraz z… jeleniem wygrzebany gdzieś na starociach. W kącie stoi stary, zabytkowy kredens, a pluszowe kanapy zapraszają, by się na nich wyciągnąć.

- Wiele tu łupów z okolicznych złomowisk czy też wyprzedaży garażowych – śmieje się Aleksandra Michałowska, absolwentka gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, która zajmowała się wystrojem wnętrz nowej „Cechowej”. – Przykładowo ze starego, rozbieranego domu w Tykocinie uratowaliśmy drzwi, których fragmenty przydały nam się do ozdoby lokalu, a w damskiej toalecie można zobaczyć… maszynę do buraków.

ZOBACZ TAKŻE: Cechowa już zamknięta. Było pożegnanie (zdjęcia)

To jednak nie koniec starań właścicieli „Cechowej”. Ciągle bowiem jeszcze remontowana jest kolejna sala lokalu, w której powstanie mała scena i bar. Za 3 tygodnie, 6 czerwca, odbędzie się tam pierwszy koncert. Przed białostocką publicznością wystąpi Czesław Mozil.

- I być może uda nam się namówić Czesława, by przygotował naszym gościom jajecznicę na śniadanie – dodaje z tajemniczym uśmiechem Damian Kudzinowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto