Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeże utaplane w czarnej mazi. W starej garbarni znalazł je Internauta

Ewa Bochenko
WIOŚ ustali co znajdowało się w kałuży w której zginęły jeże
WIOŚ ustali co znajdowało się w kałuży w której zginęły jeże Bartosz
W starej garbarni w Krynkach przypadkowy turysta z Białegostoku znalazł 18 martwych jeży. Zwierzęta leżały w kałuży mazistej, nieznanej substancji.

Czy 18 jeży wybrało się na wycieczkę w kałuże jakiejś czarnej mazi i postanowiło tam umrzeć? - z takim zapytaniem zgłosił się do nas Bartosz, białostoczanin, pokazując nam makabryczne fotografie truchła jeży.

Mężczyzna pojawił się na naszym terenie, bo chciał porobić zdjęcia w starej garbarni w Krynkach. Nie spodziewał się, że w jego kadrze znajdzie się inny widok.

SPRAWDŹ: Te łosie szalały po Białymstoku. Pamiętacie? [HITY INTERNETU]

- Byłem tam kilka dni temu i w jednym z pomieszczeń gospodarczych przez przypadek wpadłem na to znalezisko - tłumaczy mężczyzna.

Jego zdaniem zwierzęta musiały padnięte leżeć dłuższy czas. Truchło było już w fazie rozkładu.

ZOBACZ:Klepacze. Martwy łoś leżał dwa dni. Urząd nie pomógł

- Nie jestem patologiem, nie wiem co się stało z jeżami, nie wiem też czym była substancja, w której kałuży one leżały. Moim zdaniem jednak nie jest normalne, że tak duża ilość zwierząt ginie w jednym miejscu - tłumaczy.

Dodaje, że w Polsce są one pod ścisłą ochroną i wymagają czynnej ochrony, poprzez np. leczenie ich.

- W takiej sytuacji ktoś chyba powinien odpowiedzieć za ich śmierć - mówi dobitnie.

- Musimy dotrzeć do właściciela obiektu. Wtedy zrobimy rozpoznanie substancji - mówi Mirosław Michalczuk, zastępca naczelnika Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku.

Urzędnik nie wyklucza też pobrania próbki gleby w tamtym miejscu.

- Po wykonaniu niezbędnych czynności skierujemy sprawę do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, bowiem my nie ustalimy dlaczego jeże padły - mówi Michalczuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto