Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jagielloniia - Wisła Kraków. Czas ograć mistrza!

Redakcja
Teraz Białystok
Jagiellonia zwycięstwem ze Śląskiem Wrocław przełamała serię wyjazdowych spotkań bez wygranych. Teraz nie zamierza zwalniać tempa i w piątek chce pokonać Wisłę Kraków!

Ponad dwa lata kibice białostockiej Jagiellonii czekali na ligowe zwycięstwo swojej drużyny w meczu wyjazdowym. Po 826 dniach (!) nasi piłkarze wreszcie zrzucili z siebie potworną klątwę. Stało się to w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Żółto-czerwoni, po pięknych golach Jarosława Laty i Remigiusza Jezierskiego  (ten był z gatunku "stadiony świata"), wygrali z ekipą Ryszarda Tarasiewicza 2:1.
 
 - W końcu nasi kibice mogli szczęśliwi wracać do Białegostoku - uśmiechał się Tomasz Frankowski.
 
Triumf był w pełni zasłużony i mógł być bardziej okazały, ale nie bądźmy pazerni. Podlasianie wiosną będą mieli jeszcze wiele okazji, aby dostarczyć swoim sympatykom niezapomnianych emocji. Już jutro, 12 marca, czeka nas chyba najbardziej prestiżowe spotkanie tego półrocza. Do naszego miasta zawita mistrz Polski, Wisła Kraków.
- Zapominamy o Śląsku, przełamanej czarnej serii i patrzymy tylko w przyszłość. Teraz koncentrujemy się na Wiśle. Zdajemy sobie sprawę, że krakowianie będą chcieli wygrać za wszelką cenę. Będzie ciężko, jednak nas też interesuje zwycięstwo. A że grać potrafimy, udowodniliśmy niedawno we Wrocławiu - mówi zawodnik Jagiellonii Dariusz Jarecki.
 
Żółto-czerwoni są świadomi, że przed nimi prawdziwa bitwa. Biała Gwiazda przystąpi do meczu niezwykle zmobilizowana. Po fatalnym początku rundy wiosennej i porażkach po 0:1 z GKS-em Bełchatów, a zwłaszcza u siebie ze słabą Arką Gdynia pod Wawelem zawrzało.
 
Posada trenera Macieja Skorży wisi na włosku. W tabeli ekstraklasy za wiślakami już na wyciągnięcie ręki znajdują się Legia Warszawa i Lech Poznań. Mocno krytykowana ze wszystkich stron Wisła nie może pozwolić sobie na kolejną stratę punktów.  Ale to problem krakowian.
 
W Jadze panują wyśmienite nastroje. - Napięcie zeszło, jednak bez szaleństw. Pamiętamy, że to dopiero początek rundy. Wygraliśmy na wyjeździe i super, ale walka o utrzymanie trwa w najlepsze. Po innych wynikach widać, że nikt nie odpuszcza. My też nie możemy spocząć na laurach - podkreśla Jarecki.
Jagiellończycy ostatnie mecze z Wisłą notorycznie przegrywali. Bez względu na to, czy występowali przed własną publicznością, czy też na wyjeździe. Tym razem ma być inaczej!
 
Nasi piłkarze zapowiadają walkę o każdy centymetr boiska. W tym sezonie przełamali już  wiele kompleksów. Po wielu latach po raz pierwszy ograli warszawską Legią, potrafili przełamać się na wyjeździe, czas by wreszcie pokazali, że i krakowska Wisła nie jest im straszna. Pomóc w tym ma gorący doping kibiców.
 
Na trybunach spodziewany jest komplet publiczności. Bilety na spotkanie sprzedawały się jak świeże bułeczki. Kto nie zdecydował się na wcześniejszą rezerwację, musi liczyć na łut szczęścia, że jutro uda mu się załatwić wejściówkę. To będzie trudne.
 
- Wymogi zobowiązują nas  do  pozostawienia pewnej puli biletów do sprzedaży w dniu meczu. Jednak na pewno nie będzie ich dużo - podkreśla Mariusz Jurczewski, marketing manager białostockiego klubu.
 
Mecz Jagiellonia - Wisła rozpocznie się w piątek o godz. 20:00. Kasy zostaną otwarte już o godz. 16:00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jagielloniia - Wisła Kraków. Czas ograć mistrza! - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto