Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Disco Polo Star - casting w Białymstoku. Czy to są przyszłe gwiazdy disco polo? [ZDJĘCIA]

Katarzyna Asijewska, Diana Krasowska, krk
Na castingu do programu Disco Polo Star pojawiło się kilkadziesiąt osób. Wszyscy mają nadzieję, że to właśnie oni będą kolejnym Zenkiem Martyniukiem czy Marcinem Millerem. KLIKNIJ ZDJĘCIE I PRZECZYTAJ, CO DZIAŁO SIĘ NA CASTINGU ( w środę, 4 stycznia w Hotelu Gołębiewski).

W białostockim castingu do V edycji programu Disco Star wzięło udział około 50 uczestników. Występy fanów muzyki disco oceniali Radek Liszewski z zespołu Weekend i Marcin Miller, lider formacji Boys.

- Na casting do programu Disco Star przyjechałem po raz trzeci - opowiada Michał Przyborowski z Cwalin k. Białej Piskiej. - Tym razem zaśpiewam „No i się zaczęło” Marcusa P. Nie stresuję się, ponieważ mam już doświadczenie sceniczne, bo często występuję na imprezach plenerowych - dodaje.

Michał ma na swoim koncie dwadzieścia kawałków, które można usłyszeć w internecie. Przyszedł na casting, ponieważ chce, żeby słuchało go jak najwięcej ludzi.

- Jeżeli przyjdzie mi grać dla nich koncerty, to będę występował dopóki starczy mi sił - podkreśla młody artysta.

Na casting do Hotelu Gołębiewski muzycy przyjechali głównie z Podlasia oraz Warmii i Mazur. Jedni, jak przyznaje Robert Sasinowski z zespołu Skaner, mają szansę, żeby zaistnieć na rynku medialnym, inni zaś przychodzą na przesłuchania, aby po prostu dobrze się bawić.

- Śpiewam od dziecka i gram na gitarze - mówi Wioleta Elbruda, 21-letnia studentka pielęgniarstwa spod Szczytna, której udało się zakwalifikować się do kolejnego etapu. - Od jurorów biła niesamowicie pozytywna energia. Mimo to, na początku mojego występu, pojawił się stres. Na razie nie pozwalam sobie na jakiekolwiek nadzieje związane z branżą muzyczną. Zobaczymy jak potoczy się mój los na kolejnych etapach - przyznaje.

Oprócz nowicjuszy na discostarowej scenie pojawili się również jej stali bywalcy. Wśród nich znalazł się 26-letni Grzegorz Korzeniewski z Brańska, który w programie gości już po raz trzeci. W poprzedniej programu edycji "Disco Star" chłopak i jego tata doszli aż do półfinału.

- Przyszedłem, aby zareklamować naszą nową piosenkę "Dziewczyna wyjątkowa" - opowiada wokalista zespołu "Neon". - Tata zachorował i dlatego jestem sam, ale ciągle reprezentuję nasz zespół."Neon" jak zwykle da czadu, chociaż delikatne obawy są - podkreśla z uśmiechem muzyk.

Większość występujących to soliści. Jednak pojawiła się także nieliczna grupa zespołów, a wśród nich Foxter. Tróje muzyków przyjechało aż z Nidzicy, z miasta oddalonego od Białegostoku o około 250 km, aby zaprezentować utwór Magdaleny Niewińskiej "Lazurowe oczy".
- Obawiamy się najbardziej Marcina Millera, bo to jeden z najstarszych discopolowców i na pewno będzie dużo wymagał, ale mamy nadzieje, że się uda - mówił chwilę przed występem klawiszowiec Piotrek.

Gwiazdy muzyki disco nie tylko zasiadały w jury. Za kulisami za występujących uczestników programu Disco Star, kciuki trzymał Robert Sasinowski z zespołu Skaner. Miał on dla nich kilka przydatnych porad.

- Należy znać tekst piosenki, którą się śpiewa i dobrać do niej właściwą tonację. Jeśli jesteśmy przygotowani, to automatycznie jesteśmy bardziej pewni siebie, a to już połowa sukcesu. Niezbędna jest też wytrwałość i w dążeniu do celu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na podlaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto