Podstawowym kłopotem jest frekwencja na treningów, wynikająca głównie z plagi kontuzji. Zdarzały się zajęcia, na których było jedenastu zawodników – tłumaczy Kobeszko. – Na pierwszym etapie przygotowań nie miałem żadnego nominalnego napastnika, co utrudnia nam pracę – dodaje.
Z powodu urazów nie trenują m. in.: Michał Ozga, Mikołaj Nawrocki, Przemysław Chyrchała i Dominik Frelek.
– Pięciu naszych zawodników wyjechało na obóz do Turcji z pierwszym zespołem, ale z tego akurat trzeba się cieszyć. Z pewnością doświadczenia zdobyte na zajęciach z drużyną seniorską zaprocentują w przyszłości – uważa szkoleniowiec Żółto-Czerwonych.
Z powodu trudnej sytuacji kadrowej, na pierwszy sparing, który w miniony piątek białostoczanie rozegrali na wyjeździe z występującą w III lidze ekipą MKSEłk, pojechało kilku piłkarzy z drużyny juniorów młodszych, m. in. Jakub Orpik oraz Radosław Zyśk.
Próba z trzecioligowcami wypadła nieźle, bo Podlasianie wygrali 3:2. Dwie bramki zdobył Eryk Matus, a jedno trafienie zaliczył Kamil Sakowicz.
– Boisko w Ełku było dobrze przygotowane i cieszę się, że na początku przygotowań zespół zaprezentował się nieźle. Do przerwy prowadziliśmy 2:0, po zmianie stron podwyższyliśmy prowadzenie, a oba gole gospodarze strzelili w końcówce, po naszych błędach – relacjonuje Kobeszko.
Inną problemem na pierwszym etapie przygotowań, które juniorzy Jagi rozpoczęli 8 stycznia, była pogoda. Kobeszko i współpracujący z nim Jan Pawłowski z powodu obfitych opadów śniegu musieli często modyfikować zajęcia.
Sztab szkoleniowy ma nadzieję na lepsze warunki pogodowe podczas obozu w Ciechanowie, na którym białostoccy juniorzy będą przybywać do najbliższej soboty.
Po powrocie Jagiellonia ma w planach rozegranie serii gier sparingowych. Wśród rywali są m. in. drużyny seniorskie ŁKS Łomża, Znicz Biała Piska (III liga), Dąb Dąbrowa Białostocka, Tur Bielsk Podlaski (IV liga) oraz młodzieżowa ekipa ukraińskich Karpat Lwów.
Wiosnę w CLJ zajmująca aktualnie dziesiąte miejsce Jagiellonia rozpocznie w drugi weekend marca, meczem u siebie ze Śląskiem Wrocław.
Trenują już też trampkarze Żółto-Czerwonych, przygotowujący się do walki w CLJ U-15. Trenerom Tomaszowi Bernatowiczowi i Adrianowi Citko szyki mieszała aura, ale za to nie mają oni problemów z frekwencją, bo na zajęcia stawia się ponad 20 piłkarzy, w tym gracze testowani.
– Nie chcę na razie zdradzać nazwisk, ale przyglądamy się kilku zawodnikom. Chętnych do gry u nas jest sporo, ale nie jest łatwo dostać się do tego zespołu, bo wypracowaliśmy już sobie określoną markę – zdradza Bernatowicz.
Rzeczywiście, młodzi jagiellończycy rozbudzili apetyty swoje i kibiców jesiennymi występami, bez trudu wygrywając rywalizację w grupie A z koalicją silnych drużyn z Warszawy.
– Spokojnie do tego podchodzimy i skupiamy się nie na tym, co za nami, a na tym, co nas czeka – dodaje trener podlaskich trampkarzy.
Także drużyna Bernatowicza ma za sobą pierwsze gry kontrolne, w której jej dyspozycję sprawdzili juniorzy Rony Ełk i Stomilu Olsztyn. W pierwszy meczu padł remis 1:1 (gol dla Jagi strzelił Karol Obiedziński), a Stomil białostoczanie pokonali 4:0 (bramki: Jakub Lutostański, Oliwier Wojciechowski, Sebastian Dąbrowsk i Dawid Czapla).
Aktualnie Jagiellonia przebywa na obozie w Mrągowie. W piątek ma zmierzyć się z Naki Olsztyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
