Basowiszcza - ostatnia edycja
W tym roku Basowiszcza obchodzą swoje 30 urodziny, ale jest to bardzo smutna rocznica. Choć zainteresowanie Festiwalem nadal jest ogromne, organizatorzy zapowiedzieli, że więcej edycji tej imprezy nie będzie.
- Lipiec bez Basów? Nie wyobrażam sobie tego - mówi Helena Popławska. - Mam rodzinę w Gródku, co roku odwiedzam ją i razem bawimy się na Basowiszczach. To była nasza tradycja!
Powód dla którego Festiwal Muzyki Młodej Białorusi kończy swoją działalność jest prosty: brak wystarczających funduszów. W tym roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji na zorganizowanie Basowiszczy przyznało 90 tys. zł. Kilka lat temu natomiast, kwota ta była większa aż o 25 tys. zł. Inne przyczyny jeszcze nie są znane.
Pierwsze Basowiszcza
Przez 30 lat Festiwal bardzo rozwinął się i stał się ogromnym wydarzeniem na światową skalę. Nie zawsze jednak tak było. Początki były bardzo trudne.
- Pamiętam pierwsze Basowiszcza - wspomina Irena Nos. - Dawniej występowały tu zespoły, które grały muzykę bardziej folkową niż rockową. Przychodziło tu także o wiele mniej ludzi niż teraz.
Oprócz niewielu chętnych do zabawy, Festiwal miał jeszcze inny, bardziej poważny problem. Borykał się z nietolerancją, a także krążyło wokół niego wiele kontrowersji.
- Flagi białoruskie, które można było zobaczyć podczas koncertów nie były dobrze przyjmowane przez tutejszą młodzież - stwierdza jedna z uczestniczek Basowiszczy. - Mało tego, okrzyk "Żywie Biełaruś" był krytykowany i spotykał się nawet czasem z agresją!
Całe szczęście po latach Basowiszcza stały się pięknym wydarzeniem pełnym różnorodności, tolerancji i wspaniałej zabawy. Dzięki temu wielu z nas właśnie tak zapamięta ponadczasowy Festiwal Muzyki Młodej Białorusi.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?