18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bar mleczny w Żorach wygrał! Sprawdź dlaczego!

Katarzyna Śleziona
Bar mleczny w Żorach
Bar mleczny w Żorach Katarzyna Śleziona
Bar mleczny w Żorach wygrał! Sprawdź dlaczego zdobył tytuł "Najlepszego Lokalu Gastronomicznego w Żorach". Był to konkurs organizowany przez "Dziennik Zachodni" i portal zory.naszemiasto.pl.

Jadają w nim żorscy prezydenci, siatkarze Jastrzębskiego Węgla, a nawet gwiazdy muzyki, które występują z recitalami w Żorach. Stołują się tu vipy, ale także mieszkańcy Żor i goście, którzy przyjeżdżają do naszego miasta. Dlaczego? Bo jest tu tanio i smacznie - powtarzają najczęściej. Dlatego trudno się dziwić, że Bar Mleczny "Krówka" w Żorach, o którym mowa, cieszy się olbrzymim uznaniem. Nasza "Krówka" wygrała plebiscyt na "Najlepszy Lokal Gastronomiczny w Żorach". Był to konkurs organizowany przez "Dziennik Zachodni" i portal zory.naszemiasto.pl. Bar mleczny pokonał 15 innych restauracji i lokali z Żor. Specjalnie dla Was odwiedziliśmy najlepszy lokal w Żorach.

Doceniamy osoby niepełnosprawne

- Cieszymy się z pierwszego miejsca. Wygrana w konkursie to docenienie pracy osób niepełnosprawnych, które pracują w naszym barze. Obecnie załogę lokalu stanowi 18 osób niepełnosprawnych i 7 terapeutów do pomocy - mówi Jerzy Krótki, dyrektor Zakładu Aktywności Zawodowej w Żorach, pod który podlega bar mleczny.

Polub nas na Facebooku

Z wygranej cieszą się też sami pracownicy lokalu w Śródmieściu. - W żorskim ZAZ-ie pracuję już 4 lata. Robię tzw. "przygotówkę" dla kuchni w barze mlecznym. Zajmuję się krojeniem, wydawaniem zup, smażeniem naleśników, przygotowywaniem placków po węgiersku - mówi nam Grzegorz Walczak, pomocnik kucharza w barze mlecznym, którego ulubionym daniem z lokalu jest placek biszkoptowy z owocami, bitą śmietaną i sosem czekoladowym.
W innym lokalu na terenie Żor za taki rarytas zapłacilibyśmy około 10 złotych, a tymczasem w barze mlecznym za ten smakołyk wydamy tylko 4 zł. Bo właśnie ceny w barze mlecznym przyciągają klientów.

Dwudaniowy obiad za kilkanaście złotych?

- Lubię chodzić do baru mlecznego, bo można tu tanio i smacznie zjeść - powiedziała nam Iwona Dybała, którą w poniedziałek spotkaliśmy w lokalu z dziećmi: 7-letnim Tomkiem i 19-letnią Natalią. Pani Iwona skończyła właśnie jeść kapuśniak - 300 ml zupy kosztowało tylko 2, 50 zł. Z kolei Tomek i Natalia kończyły właśnie jeść zupę pomidorową z makaronem - kosztowała także 2,50 zł. - W barze mlecznym najbardziej lubię jeść pomidorówkę i naleśniki z dżemem - kosztują 2,50 zł - powiedział nam 7-latek. Jego siostra Natalia gustuje zaś w pierogach ruskich - 8 sztuk kosztuje zaledwie 5 zł. - Dużo potraw jest bardzo dobrych. Warto przychodzić do żorskiego baru mlecznego - dodaje 19-latka.

Dla przykładu za obiad dwudaniowy, składający się z rosołu z makaronem oraz z drugiego dania: filet z kurczaka, ziemniaki, zestaw surówek zapłacimy jedynie 10,90 zł.
Na deser można jeszcze wypić sobie herbatę - koszt 1,20 zł lub np. kawę z ekspresu - koszt 2,50 zł.

Vipy też stołują się w żorskim barze

- Prezydent Waldemar Socha lubi zamawiać na wynos - najczęściej kupuje pierogi. Z kolei wiceprezydent Wojciech Kałuża zamawia na miejscu kotlety mielone i zupę pomidorową. Bywają u nas też siatkarze Jastrzębskiego Węgla, którzy zazwyczaj kupują kotlety - mówi Bożena Glanc, kierownik baru mlecznego w Żorach, której faworytem z karty menu lokalu są m.in. omlet z warzywami na śniadanie i kotlet devolay w weekendy.

Bar serwuje w weekend niespodzianki

Szefowie baru mlecznego postanowili wykorzystać olbrzymie zainteresowanie lokalem i otworzyć go także w soboty i niedziele. Z tej okazji powstało też specjalne weekendowe menu.

W soboty możemy na obiad kupić np. risotto za 4 zł, a w niedzielę np. kotlet egzotyczny (z ananasem, żółtym serem) za 7 zł. Cały jadłospis z baru mlecznego znajdziecie na portalu: zory.naszemiasto.pl.

120 kilogramów ziemniaków dziennie

Każdego dnia bar mleczny w Żorach odwiedzają setki mieszkańców. Tak jest od chwili otwarcia - 17 stycznia 2011 roku.
Lokal znajduje się na skrzyżowaniu ul. Biskupa i Kościuszki. Powstał na parterze kamienicy (dawnego sklepu z farbami). Jego remont kosztował 554 tys. zł. Lokal jest czynny od poniedziałku do piątku w godz. 11-19, a w soboty i niedziele - w godz. 11-16.

Mimo późnej pory otwarcia, pracownicy szykują już dania od godz. 7. - Dziennie zużywamy ok. 120 kg ziemniaków, 50 litrów gulaszu, 10 litrów ciasta naleśnikowego, 500 sztuk klusek śląskich, 20 litrów żurku - wyliczają kucharze z baru.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto